Baty od lidera

SPÓŁDZIELCA SIEDLISZCZE – SPARTA REJOWIEC F. 1:6 (1:3)


0:1 – Martyn (17 karny), 0:2 – Martyn (27), 1:2 – R. Pasternak (36), 1:3 – Orłowski (38 samobójcza), 1:4 – Głowacki (59), 1:5 – Kiejda (63), 1:6 – Kiejda (82).

SPÓŁDZIELCA: Pawlak – Karwat, Orłowski, Antonowicz, Braniewski, Żukowski (69 P. Jędruszak), Mroczek, Moniakowski, K. Jędruszak, Pasternak, Nazarewicz (74 Dumin). Damian Osoba.

SPARTA: Podlipny – Oleksiejuk (46 D. Kość), Bodys, Rutkowski, Wójcik, Martyn (74 Wiewóra), Kiejda, Wołos, Kasperek, Adamiec (69 Hawerczuk), Głowacki. Trener – Bartosz Bodys.

To już się robi nudne. W jedynym sobotnim meczu chełmskiej okręgówki, Sparta odniosła pewne zwycięstwo nad Spółdzielcą. Zespół z Rejowca Fabrycznego wygrał 12 mecz z rzędu i pewnie zmierza ku IV lidze. Podopieczni Bartosza Bodysa ostatni raz punkty stracili ponad pół roku temu (7 października 2018 r.), kiedy przegrali 1:2 z Bratem w Siennicy Nadolnej.

– W starciu ze Spółdzielcą byliśmy stroną dominującą od pierwszego do ostatniego gwizdka – mówi Rafał Wilczyński ze Sparty. Przez pierwsze 15 minut meczu gospodarze jeszcze się bronili, ale wszystko przerwał rzut karny pewnie wykorzystany przez Jakuba Martyna 17 min. Niespełna 10 minut później było 0:2, tym razem Martyn zamknął koronkową akcję gości strzałem z ok. 10 m.

Co ciekawe, choć nic na to nie wskazywało, gospodarze zdołali zdobyć kontaktowego gola. W 36 min. Robert Pasternak mocnym strzałem nie dał szans Podlipnemu. – Chwila nieuwagi i tracimy gola, na szczęście to był nasz jedyny błąd w tym meczu, potem wszystko wróciło do normy – podkreśla Wilczyński. 2 minuty później gości wyręczył Daniel Orłowski, który niefortunnie interweniował we własnym polu karnym i strzałem głową pokonał Pawlaka.

Po zmianie stron przewaga Sparty nie ulegała żadnej wątpliwości. Gole na 4:1 i 5:1, odpowiednio Andrzeja Głowackiego i Konrada Kiejdy, padły po dośrodkowaniach z rzutów rożnych. Wynik na 6:1 dla zespołu z Rejowca Fabrycznego ustalił Kiejda strzałem z ok. 20 metrów. (kg)

News will be here