„Biała duma” znikła pod białą plamą

Po interwencji radnego Tomasza Otkały zamalowano napis „White Pride” i znak celtyckiego krzyża, który ktoś nabazgrał na zabytkowym murze oddzielającym I LO i SP nr 5 w Chełmie. Efekt nie wygląda jednak najlepiej. I nikt nie chce się przyznać, kto to zrobił.

Szpecący, będący manifestem ruchów narodowych napis przez wiele miesięcy, nie wiedzieć czemu, nikogo nie kłuł w oczy, aż zwrócił na niego uwagę radny Tomasz Otkała (KR Polska 2050), który w interpelacji do władz miasta poprosił o jego usunięcie.

– Jest od długiego czasu jakby niezauważony, jakby nikomu nieprzeszkadzający (…). Może warto zaangażować młodzież w usunięcie tego aktu wandalizmu – zaproponował radny.

Zapytany o tę sprawę Urząd Miasta przekazał, że zajął się już tym tematem. Departament Oświaty zwrócił uwagę dyrekcji I LO, by napis został usunięty. Dyrektor szkoły Halina Smyk w rozmowie z nami przyznała, że zwróciła się już do Konserwatora Zabytków z pytaniem o to, w jaki sposób powinno zostać to usunięte. Przy okazji szkoła planuje pozbyć się także graffiti, które pojawiło się na innych fragmentach muru.

– Graffiti może nie jest obraźliwe, ale mimo wszystko szpeci mur, dlatego planujemy zadziałać kompleksowo i usunąć również je – usłyszeliśmy w I LO.

Tymczasem kilka dni temu napis „White Pride” (z ang. Biała Duma) zamalowano. Zrobiono to białą farbą, która na zabytkowym murze wygląda nie lepiej jak sam napis. Kto to zrobił? Tego nie udało się nam ustalić. Szkoła zapewnia, że to nie jej inicjatywa. (w)

News will be here