Na ostatniej sesji Rady Miasta Rejowiec Fabryczny wróciła dyskusja na temat odbioru śmieci, a dokładnie frakcji bio. Radny Krzysztof Kister zwrócił uwagę, że większość tych odpadów produkują mieszkańcy zabudowy jednorodzinnej, a opłata rozkładana jest na wszystkich, co nie jest sprawiedliwe. – Pora zrobić z tym porządek – uważa radny.
Jak wyjaśniał radny, mieszkańcy domów jednorodzinnych wystawiają do odbioru czasem nawet po 30 worków wypełnionych np. trawą, gałęziami czy innymi pozostałościami z prac porządkowych na posesjach, tymczasem mieszkańcy bloków produkują niewiele bioodpadów.
– To jest naprawdę przerażające, co się dzieje. Jedna pani z domu jednorodzinnego likwidowała kawał trawnika i całą trawę z ziemią zapakowała w worki i wystawiła do odbioru. Inny pan podcinał drzewa, grube drewno zabrał, a gałęzie porąbał i oddał. Akurat przejeżdżałem jak to zabierali. To była przyczepa gałęzi. W bloku, w którym mieszkam są dwa stulitrowe pojemniki na bioodpady, które nigdy nie są wypełnione. Blok liczy ok. 50 mieszkańców. Według moich szacunków mieszkańcy bloków generują może 5-10 proc. bioodpadów, reszta pochodzi z domów. Nie może być tak, że bloki będą płacić za domki. Musimy podjąć jakieś kroki w tym kierunku – mówił na sesji radny Krzysztof Kister.
– Jako mieszkanka domu zgodzę się, że łatwiej jest nam segregować śmieci, bo mamy więcej miejsca, ale nie można generalizować. Niech pan się przejdzie u mnie ulicą, kiedy zabierają frakcję bio. Tych worków jest naprawdę niewiele. I wśród mieszkańców bloków, i wśród mieszkańców domów zawsze się znajdzie ktoś, kto nie segreguje – odpowiadała radnemu przewodnicząca Iwona Herda.
Zdaniem radnego miasto ma dwie możliwości rozwiązania problemu. Pierwszy z nich to przerzucenie przynajmniej części kosztów odbioru frakcji bio na właścicieli posesji, drugi stworzenie miejskiego punktu odbioru bioodpadów, gdzie mieszkańcy przywoziliby je na własny koszt.
– Dzwoniłem w tej sprawie do Urzędu Wojewódzkiego, do ochrony środowiska i jak się dowiedziałem nie ma przepisów, które zabraniałby kompostowania przez miasto bioodpadów – mówi radny.
– Jak państwo wiecie, Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, który jest w gminie Rejowiec Fabryczny jest na razie nieczynny, a żebyśmy mogli przystąpić do prac nad nowym regulaminem utrzymania porządku i czystości w gminie, ten PSZOK musi działać. Najprawdopodobniej podejmiemy działania dążące ku temu, aby mieć własny PSZOK. Jeżeli chcemy odbierać kompost, musimy mieć przygotowane odpowiednie miejsce, nie możemy ot tak sobie gdzieś tego zrzucać. Musi być to utwardzone miejsce z przebadanym gruntem. Poza tym ten kompost musi być przekładany, aby nie zaszły żadne reakcje. Musimy pochylić się też nad zbiórką gabarytów i odpadów poremontowych, które również są kosztowne – mówił na sesji sekretarz miasta Robert Szokaluk.
Mieszkańcy zwracają uwagę jeszcze na inny problem. Zgodnie z przyjętą w czerwcu br. uchwałą rady miasta miesięczna opłata za odbiór śmieci w Rejowcu Fabrycznym to 37 zł od mieszkańca. Jednak ci, którzy we własnym zakresie zagospodarowują bioodpady i złożyli stosowną deklarację, mogą liczyć na 5-złotową ulgę. Zdaniem wielu mieszkańców należałoby zweryfikować, czy korzystający z niej rzeczywiście mają kompostowniki i czy robią z nich użytek.
– W okresie, kiedy kalkulowano aktualną stawkę opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi ze zniżki/ulgi z tytułu kompostowania bioodpadów korzystało łącznie 857 osób. Aktualnie według danych na dzień 11.09.2024 r. jest to już 1000 osób (383 nieruchomości), przy 3257 osobach w systemie łącznie. Urząd planuje przeprowadzenie kontroli do końca br. zarówno pod względem zgodności deklaracji ze stanem faktycznym jak również pod względem ilości bioodpadów zgromadzonych faktycznie w tych kompostownikach. Uzyskane dane dotyczące ilości posłużą m.in. do wyliczeń poziomów recyklingu w rocznym sprawozdaniu – informuje Urząd Miasta Rejowiec Fabryczny.
W 2023 roku masa odpadów odebranych z nieruchomości zamieszkanych wyniosła 1 063,23 Mg ogółem. Ilość odebranych odpadów ulegających biodegradacji w 2023 r. to 243,38 Mg, co stanowiło niemal 23 proc. w ogólnej masie wytworzonych i odebranych z nieruchomości zamieszkanych odpadów. Podobnie ten stosunek przedstawiał się w latach poprzednich: w roku 2022 – 1 143,56 Mg ogółem, w tym 245,02 Mg bioodpadów, w 2021 – 1 237,42 Mg ogółem i 244,4 Mg bioodpadów. Do końca sierpnia 2024 r. to 161,40 Mg.
– Czy podwyższenie kwoty ulgi z kwoty 1 zł na 5 zł przyniesie zamierzony efekt w postaci zmniejszenia masy bioodpadów, możliwe będzie do oceny po dłuższym okresie czasu, co najmniej sześć miesięcy – informuje Urząd Miasta. (w)