Jerzy Lewczuk pozostanie burmistrzem miasta i gminy Izbica na kolejne 5 lat. W dogrywce pokonał Elżbietę Makuch przewagą ponad 450 głosów.
W pierwszej turze do wyborów burmistrza Izbicy stanęło aż 6. kandydatów i niemal pewne było, że do wyłonienia burmistrza potrzebna będzie dogrywka. Zgodnie z przewidywaniami wszedł do niej dotychczasowy włodarz Jerzy Lewczuk, który zdobył ponad 42 procent głosów, a jego kontrkandydatką została Elżbieta Makuch (23,81 proc.). Przed drugą turą Makuch podkreślała, że głosowanie z 7 kwietnia może świadczyć o tym, że większość wyborców jest za zmianą burmistrza. Liczyła na to, że poparcie, jakie wówczas uzyskał przede wszystkim Dariusz Kulikowski (21,25 procent), przeniesie się na nią. Z pewnością po części tak się stało, ale i tak było to za mało, by pokonać urzędującego burmistrza. Na J. Lewczuka zagłosowało 1819 mieszkańców (57,17 procent), a na Makuch – 1363 (42,83) i to Lewczuk będzie rządzić gminą Izbica przez kolejną, trzecią już kadencję.
– Przed nami kolejne pięć lat ciężkiej pracy. Będziemy sukcesywnie realizować nasze plany, inwestując w rozwój naszej gminy – mówi Jerzy Lewczuk. – Poparcie jakie dostałem jest ogromne i motywuje mnie do dalszej ciężkiej pracy i działań. Pragnę być burmistrzem dla wszystkich mieszkańców. Zdaję sobie sprawę, że nie wszystko jest idealnie, jednak można wiele zmienić na lepsze – przekonuje.
Lewczuk zapewnia, że nie planuje zmian w urzędzie miasta i gminy Izbica. – Kadra powinna być stabilna, zmiany personalne spowodowałyby jedynie spadek efektywności w pracy całego zespołu – mówi. – Postaram się nie zawieść zaufania, którym obdarzyli mnie mieszkańcy – podsumowuje.
Elżbieta Makuch dziękuje z kolei za oddane na nią głosy. – Szczególnie, z całego serca dziękuję wszystkim, którzy byli ze mną podczas tych dwóch miesięcy kampanii: kandydatom na radnych, osobom pomagającym mi zorganizować całą kampanię, każdemu kto przyczynił się do osiągniecia tego sukcesu – komentuje.
– Dziękuję za uczciwą, kulturalną kampanię. Jestem bardzo dumna z moich kochanych córek, które profesjonalnie włączyły się w kampanię. To był wyjątkowy czas i warto było podjąć to wyzwanie. Gratuluję wygranej mojemu kontrkandydatowi i życzę powodzenia w realizacji zaplanowanych działań – dodaje Makuch. (kg)