Przy Szkole Podstawowej nr 7, w miejscu nieczynnego przystanku autobusowego, powstała zatoczka „kiss and ride” (z ang. pocałuj i jedź) – miejsce, w którym rodzice podwożący pociechy do szkoły będą mogli na chwilę zatrzymać auto i wysadzić dzieci w pobliżu szkoły, bez konieczności wjeżdżania na szkolny parking.
O to, co mieszkańcy Świdnika sądzą o takim pomyśle sondował ostatnio na Facebooku starosta Łukasz Reszka. Odzew był pozytywny, więc w ubiegłym tygodniu starostwo wdrożyło to rozwiązanie. Przy al. Armii Krajowej, na wysokości Szkoły Podstawowej nr 7 w miejscu przystanku, z którego obecnie nie korzysta żaden przewoźnik, powstanie zatoczka dla rodziców odwożących dzieci do szkoły.
– Podczas przebudowy al. Armii Krajowej przy szkole powstał przystanek autobusowy. Rzeczywistość zweryfikowała te założenia, gdyż okazało się, że przewoźnicy nie są zainteresowani zatrzymywaniem się w tym miejscu. Dodatkowo, przyszkolny parking, szczególnie w godzinach porannych „korkuje się”. Dlatego, z myślą o rodzicach dowożących uczniów do placówki pomyśleliśmy o przygotowaniu miejsca krótkiego postoju – tłumaczy starosta Łukasz Reszka i dodaje, że wprowadzenie w życie tej koncepcji nie będzie oznaczało rezygnacji z przystanku.
Jeśli pojawi się taka potrzeba, autobusy będą się zatrzymywały nieco dalej. (opr. w)