Kolejnych 70 miejsc dla małych dzieci powstanie w żłobku „Chełmskie Niedźwiadki”, dzięki dofinansowaniu z ministerstwa rodziny, pracy i polityki społecznej. Miasto Chełm zdobyło dotację w wysokości 1 518 190 zł.
Pieniądze miasto pozyskało z ministerialnego programu „Maluch+”. To już druga dotacja, jaką miasto dostała z resortu rodziny, pracy i polityki społecznej. Pierwszą otrzymało w minionym roku. Było to ponad 1,3 mln zł.
– Projektu jednak nie zrealizowaliśmy i całe dofinansowanie zostało zwrócone do ministerstwa – mówi Katarzyna Sadowska, dyrektor żłobka „Chełmskie Niedźwiadki”. – Umowa z resortem została podpisana dość późno, bo w lipcu, a wszystkie prace należało wykonać do końca 2018 roku. Miasto ogłosiło aż trzy przetargi i żadnego nie rozstrzygnęło. I to był powód, dla którego nie skorzystaliśmy z tej dotacji. Pod koniec ubiegłego roku ministerstwo ogłosiło kolejny program i w ostatnich dniach grudnia złożyliśmy niemal identyczny wniosek, aktualizując kosztorys.
W ubiegłym tygodniu prezydent Chełma Jakub Banaszek na swojej stronie internetowej ogłosił, że miasto dostało z programu „Maluch+” ponad 1,5 mln zł. Te pieniądze, przy udziale własnym wynoszącym niespełna 600 tys. zł, pozwolą dostosować pierwsze piętro budynku przy Wolności 20 do potrzeb małych dzieci. – Wyremontujemy wszystkie pomieszczenia, wymienimy okna, drzwi i podłogi, sieć hydrauliczną i elektryczną, będą nowe łazienki i sanitariaty, również dostosowane do potrzeb dzieci niepełnosprawnych. Ponadto zostaną dobudowane dwie klatki schodowe, w tym jedna z windą. Sale zostaną też, w ramach projektu, odpowiednio doposażone – mówi dyrektor Sadowska.
Remont pierwszego piętra żłobka pozwoli na przyjęcie dodatkowo 70 dzieci. – Obecnie mamy 40 maluchów w dwóch grupach. Zainteresowanie żłobkiem jest ogromne. Na miejsce w placówce oczekuje 150 dzieci. Tyle jest na liście rezerwowej – podkreśla Katarzyna Sadowska.
Adaptacja piętra na potrzeby żłobka musi zostać wykonana do końca roku. Takie są założenia projektu. Żeby jednak ruszyła procedura przetargowa, miasto musi podpisać umowę z ministerstwem na dofinansowanie. – Liczymy, że stanie się to jeszcze w marcu br. i także w tym miesiącu zostanie ogłoszony przetarg. Im szybciej wyłonimy wykonawcę, tym większe szanse są na realizację wszystkich zaplanowanych prac. Na pewno w trakcie robót będą utrudnienia w funkcjonowaniu żłobka, ale poradzimy sobie.
Mamy nadzieję, że w jednym z wakacyjnych miesięcy, kiedy nasza placówka będzie nieczynna, ekipa budowlana wykona najwięcej hałaśliwych prac, związanych z rozbiórką ścian, dobudową klatek schodowych, czy też wymianą sieci. Po remoncie cały budynek żłobka będzie dostosowany do wymogów, które musi spełniać – dodaje dyrektor Sadowska. (s)
