Siatkarze ChKS Chełm przegrali drugie spotkanie z rzędu w PLS 1 Lidzie. W Tomaszowie Mazowieckim ulegli 0:3 KS Lechii.
KS LECHIA TOMASZÓW MAZOWIECKI – ChKS CHEŁM 3:0 (25:19, 25:20, 25:22)
ChKS: Rakowski, Rusin, Blankenau, Swodczyk, Łapszyński, Goss oraz Fijałek (libero).
Tydzień temu siatkarze ChSK Chełm, po niesamowitej serii 21 wygranych z rzędu, przegrali swoje pierwsze spotkanie. We własnej hali ulegli KKS Mickiewicz Kluczbork 0:3. W ostatnią sobotę przegrali drugi razy, a trzeci z rzędu biorąc pod uwagę Puchar Polski. Tym razem podopieczni Krzysztofa Andrzejewskiego nie dali rady KS Lechii i w Tomaszowie Mazowieckim również polegli 0:3. Gospodarze świetnie weszli w mecz.
Prowadzili 4:0, a potem 8:4 i cały czas utrzymywali kilkupunktowe prowadzenie. Siatkarze ChKS mieli spory problem z przyjęciem i ostatecznie przegrali I seta do 19. Druga partia była początkowo wyrównana. Gra toczyła się punkt za punkt do stanu 10:10. Niestety od tego momentu Lechia zaczęła przejmować inicjatywę i ponowie wygrała pewnie do 20. Chełmianie nie zamierzali się poddawać i trzeciego seta rozpoczęli od prowadzenia 6:4.
Gospodarze byli jednak mocno zmobilizowani by wygrać z liderem, odrobili straty i w końcówce seta wyszli na prowadzenie by ostatecznie zwyciężyć do 22 i cały mecz 3:0. Najwięcej punktów dla ChKS zdobyli: Jędrzej Goss – 12, Łukasz Łapszyński – 11, Tomasz Piotrowski – 9. Czy druga porażka w PLS 1 Lidzie oznacza kryzys zespołu z Chełma? Niekoniecznie. ChKS i tak zapewnił już sobie triumf w rundzie zasadniczej. Być może to taki moment sezonu gdy pora nieco odpuścić, a pełnię sił zachować na play off. (kg, fot. ChKS Chełm)