Zaplanowany na niedzielę 28 marca br. hitowy pojedynek 26. kolejki piłkarskiej III ligi pomiędzy Chełmianką a Wisłą Puławy dosłownie w ostatniej chwili został odwołany. W sobotę, a więc dzień przed meczem, działacze puławskiego klubu poinformowali, że czterech zawodników z kadry meczowej ma pozytywne wyniki testu na koronawirusa. Prowadzący rozgrywki Świętokrzyski Związek Piłki Nożnej podjął decyzję o przełożeniu spotkania na inny termin.
Piłkarze Chełmianki opromienieni wyjazdowym zwycięstwem w Łagowie szykowali się na mecz z niepokonaną w tej rundzie Wisłą Puławy, która niemalże od samego początku rozgrywek lideruje w tabeli III ligi, grupy IV. Podopieczni Tomasza Złomańczuka przez cały tydzień pilnie trenowali, ćwiczyli różne warianty gry, by jak najlepiej wypaść w spotkaniu z faworytem. Kibice po cichu liczyli nawet, że będący w dobrej dyspozycji chełmski zespół postara się o miłą niespodziankę. Tym bardziej, że Wisła Puławy w meczu o ligowe punkty w Chełmie już dawno nie wygrała.
W sobotę do południa z Puław przyszła jednak informacja, że niedzielny mecz stoi pod znakiem zapytania. W piątkowy wieczór czterech zawodników Wisły źle się poczuło i zostało wysłanych na test na Covid`19. Już pierwszy pozytywny wynik, otrzymany przez jednego z graczy jeszcze przed południem w sobotę 27 marca, spowodował, że o rozegraniu meczu w niedzielę można było zapomnieć. Piłkarze Chełmianki, zamiast godzinnego przedmeczowego rozruchu, odbyli ponad dwugodzinny trening.
– Nie było innego wyjścia, skoro wiedzieliśmy, że spotkania z Wisłą nie będzie. Musieliśmy mocniej potrenować. W niedzielę chłopcy mieli do wykonania ćwiczenia indywidualne, które im zleciłem. Od poniedziałku 29 marca ruszamy z przygotowaniami do kolejnego bardzo ważnego spotkania z Sokołem w Sieniawie, wiceliderem rozgrywek. Cieszy fakt, że wszyscy zawodnicy są już do mojej dyspozycji – podkreśla trener Złomańczuk.
Prowadzący rozgrywki III ligi piłkarskiej Świętokrzyski Związek Piłki Nożnej w sobotę późnym popołudniem podjął decyzję o przełożeniu meczu Chełmianka – Wisła na inny termin. Wskaże go klub z Chełma, jako gospodarz spotkania. Pojedynek odbędzie się na pewno w jedną ze śród. – Trudno znaleźć odpowiedni dzień na ten mecz, bo w rundzie wiosennej aż cztery ligowe kolejki gramy w środku tygodnia, a do tego dochodzą jeszcze rozgrywki Pucharu Polski, które również odbywają się w środy. Musimy dokładnie przeanalizować terminarz i termin rozegrania pojedynku z Wisłą podamy w ciągu najbliższych kilku dni – dodaje Tomasz Złomańczuk.
Chełmianka w Wielką Sobotę uda się na mecz do Sieniawy, gdzie o 13.00 zagra z Sokołem. Dwa ostatnie spotkania z tym rywalem na jego terenie zakończyły się triumfem gospodarzy 2:1 i 1:0. Jesienią w Chełmie natomiast padł remis 1:1, uratowany w 89 min. przez Dawida Skoczylasa. W doliczonym czasie gry Sokół nie wykorzystał rzutu karnego, którego obronił Sebastian Ciołek.
Drużyna z Sieniawy na pewno będzie faworytem spotkania, choćby dlatego, że na trzynaście rozegranych u siebie spotkań aż 10 wygrała. Sposób na nią znalazła tylko Avia Świdnik. Sokół w swoich szeregach ma wielu doświadczonych piłkarzy, ogranych na wyższym poziomie niż III liga. Mimo to, Chełmianka nie stoi na straconej pozycji. Kibice życzyliby sobie powtórki wyniku z sezonu 2015/2016, kiedy to chełmska drużyna wygrała na wyjeździe z Sokołem aż 4:1. Tamto spotkanie doskonale pamięta Oleksiej Prytuliak, który wówczas zdobył dwa gole. (r)
