Cudem uszli z życiem

Siła uderzenia była tak duża, że jedno z aut dachowało, a drugie wypadło z drogi. Toyota odbiła się od drzewa i wylądowała na polu. Do szpitala karetka zabrała oboje kierowców.

– To przeklęte miejsce. Co rusz dochodzi tam do wypadku, co widać zresztą po krzyżach przy drodze – komentują okoliczni mieszkańcy na wieść o kolejnym zdarzeniu.
Po godzinie 9 w czwartek (14 kwietnia) policja, straż i pogotowie odebrały zgłoszenie do wypadku w Sielcu. Wysłani na miejsce funkcjonariusze ustalili wstępnie, że kierujący Skodą Fabią, 52-letni mieszkaniec gminy Kamień, chciał skręcić w lewo, w gruntową drogę. Jadąca za nim 45-latka z Chełma nie zachowała należytej ostrożności i uderzyła swoją Toyotą Avensis w tył skody.

W wyniku uderzenia skoda przekoziołkowała i stanęła na jezdni. Toyotę wyrzuciło z drogi, pojazd uderzył w drzewo i zatrzymał się na polu. Oboje kierujący opuścili rozbite samochody o własnych siłach. Strażacy udzielili im pierwszej pomocy do czasu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego. U 52-latka konieczne były zatamowanie krwotoku i stabilizacja głowy.

Poszkodowani trafili do szpitala, a policjanci wyjaśniają bliższe okoliczności tego zdarzenia. (pc)

News will be here