Czad omal nie uśmiercił czterech osób

Niewiele brakowało, a doszłoby do wielkiej tragedii. Tylko w czwartek w Lublinie do szpitala trafiły 4 osoby, które podtruły się tlenkiem węgla.


Rano policjanci z VI komisariatu na Tatarach otrzymali zgłoszenie od dziewczyny, która źle się poczuła podczas porannej kąpieli. Na szczęście w porę udało się jej wyjść z łazienki i wezwać pomoc. Do kolejnego zdarzenia doszło w Śródmieściu. Pomoc wzywała rodzina. Kiedy na miejsce dojechali policjanci, okazało się, że dwie osoby dorosłe w wieku 44 i 31 lat oraz 11-letnie dziecko mają zawroty głowy i mdłości. Jak się okazało przyczyną również był śmiercionośny czad. Wszystkie osoby trafiły do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Policjanci i strażacy apelują o ostrożność. Zachęcają do montowania czujników, bo czad to silnie toksyczny gaz, który jest bezwonny. Człowiek nie jest w stanie go wyczuć ani zobaczyć. Najbardziej zagrożone są osoby, które korzystają z wszelkiego rodzaju pieców, kotłów gazowych lub CO. Jeśli nie ma dostatecznej ilości tlenu podczas spalania, powstaje śmiertelny tlenek węgla. Dlatego tak ważne jest zapewnienie odpowiedniej wentylacji w pomieszczeniach. Czad w dużym stężeniu najpierw usypia ofiarę, a potem zabija ją w kilkanaście minut. LL

News will be here