Czereśniową popedałują pod prąd?

Przedstawiciele ŚMDR chcieliby, aby znaki zakazu wjazdu w Czereśniową nie obowiązywały rowerzystów

Członkowie Stowarzyszenia Świdnik Miasto Dla Rowerów proponują, aby przy okazji remontu jednokierunkowej ulicy Czereśniowej wprowadzić na niej ruch w dwie strony dla rowerów. Miasto nie mówi nie.


Jeszcze w tym roku Urząd Miasta Świdnik planuje wyremontować ulicę Czereśniową. W planach jest wymiana krawężników i usunięcie zniszczonej nawierzchni oraz czyszczenie studzienek odprowadzających wodę. Całość ma kosztować 340 tys. zł.

Członkowie Stowarzyszenia Świdnik Miasto Dla Rowerów chcieliby, aby przy okazji tych prac urzędnicy pomyśleli również o wprowadzeniu na Czereśniowej kontraruchu dla rowerów. Zawnioskowali o to w przesłanym do ratusza piśmie.

– Ulica Czereśniowa jest jednokierunkowa, a mimo to rowerzyści poruszają się nią w obu kierunkach i z tego, co wiemy nie generuje to niebezpiecznych zdarzeń. Wprowadzenie kontraruchu dla rowerów zalegalizowałoby istniejący stan rzeczy. Poza tym część rowerzystów jeździ chodnikiem i za pomocą wprowadzenia kontraruchu chcemy ich z niego „zdjąć”. bo nie powinno ich tam być – tłumaczą przedstawiciele ŚMDR.

Rowerzyści dodają, że w ramach przebudowy ulicy Racławickiej planowany jest przejazd rowerowy w stronę Czereśniowej, więc wprowadzenie kontraruchu tym bardziej ma sens, a taka organizacja ruchu wiązałaby się z ustawieniem 2-3 znaków drogowych.

– Mamy nadzieję, że nasz wniosek zostanie uwzględniony, a w przyszłości na jednokierunkowej uliczce, która jest równoległa do Racławickiej i przy której jest parking, też będzie wprowadzony kontraruch – mówią rowerzyści.

Miasto zapewnia, że rozważy możliwość wprowadzenia kontraruchu na Czereśniowej. (w)

News will be here