Czy radnym zadrży ręka?

Regionalna Rada Ochrony Przyrody w Lublinie i Liga Ochrony Przyrody negatywnie zaopiniowały projekt uchwały sejmiku województwa zezwalającej na odstrzał 30 saren na trawiastym lotnisku w Świdniku. Ostateczna decyzja należy jednak do radnych.

Przed tygodniem pisaliśmy o internetowej zbiórce podpisów pod petycją wyrażającą sprzeciw wobec projektu uchwały Sejmiku Województwa Lubelskiego zezwalającej na odstrzał saren, które upodobały sobie teren trawiastego lotniska w Świdniku.

Ich obecność w tym miejscu to problem dla użytkujących lotnisko firm, dlatego jedna z nich, Navcom Systems Fly, we wrześniu ub. r., zwróciła się do Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie z wnioskiem o zgodę na ich odstrzał.

Jak mówił w rozmowie z nami Grzegorz Jędrasik, prezes Navcom Systems, firma wielokrotnie podejmowała starania przepłoszenia saren, ale te próby okazały się bezowocne, bo zwierzęta zawsze wracają.

– Na lotnisku czują się bezpiecznie – nie mają tu żadnych naturalnych wrogów i mają co jeść, ale stwarzają niebezpieczeństwo dla pilotów i kursantów. Jeżeli samolot startuje, albo podchodzi do lądowania i nagle na pasie pojawia się stado saren, nietrudno o tragedię. Przed lotami i tak staramy się wyjeżdżać samochodami i je przepędzać, ale nie możemy przecież pilnować ich cały czas. W tej chwili jest ich około 15 sztuk. Nie wiem jak się tu dostają, bo teren jest ogrodzony. Czujemy się bezsilni. Odstrzał wydaje się jedynym skutecznym wyjściem – tłumaczył G. Jędrasik.

Pod petycją w sprawie obrony saren do końca ubiegłego tygodnia podpisało się ok. 1870 osób. Los zwierząt wciąż nie jest przesądzony. O zaoponowanie projektu uchwały w sprawie odstrzału Urząd Marszałkowski wystąpił do Regionalnej Rady Ochrony Przyrody, Ligi Ochrony Przyrody i Polskiego Związku Łowieckiego. Opinie RROP i LOP spłynęły już do urzędu.

– Liga Ochrony Przyrody Zarząd Okręgu w Lublinie pismem z 25 stycznia br. uznała, że odstrzał saren nie jest konieczny, a powinno się podjąć działania mające na celu ich wypłoszenie z terenu lądowiska i zabezpieczeniem terenu przed ich ponownym wchodzeniem. Regionalna Rada Ochrony Przyrody Uchwałą Nr 1/2021 z 21 stycznia bieżącego roku, zaopiniowała negatywnie przedmiotowy projekt uchwały w uzasadnieniu wnosząc, że istnieją alternatywne metody w stosunku do proponowanego odstrzału redukcyjnego np. odłów zwierząt – informuje Remigiusz Małecki, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie.

Lubelski oddział PZŁ nie przesłał swojego stanowiska w wymaganym terminie 14 dni, co jest równoznaczne z zaakceptowaniem projektu uchwały.

Opinia tych organów nie jest jednak wiążąca. Ostateczną decyzję podejmą radni sejmiku. Jak przekazał nam w ubiegły czwartek rzecznik UM w Lublinie, termin procedowania uchwały nie jest jeszcze znany.  (w)

News will be here