O wielkim szczęściu może mówić kierująca Audi, które dachowało na krajowej „siedemnastce” w Łopienniku Nadrzecznym. Autem jechało z nią m.in. dwuletnie dziecko.
Chwile grozy miały miejsce w środę, 25 listopada, ok. 10.00. – Dyżurny krasnostawskich policjantów otrzymał wówczas zgłoszenie o dachowaniu auta na drodze krajowej nr 17 w miejscowości Łopiennik Nadrzeczny. Z posiadanych informacji wynikało, że w samochodzie znajdowały się trzy osoby, w tym małe dziecko – mówi Jolanta Babicz, rzecznik prasowy krasnostawskiej policji.
Na miejsce natychmiast udały się służby ratownicze, karetka, strażacy, policjanci. Jak wstępnie ustalili mundurowi, 27-latka z gminy Łopiennik Górny, kierująca Audi, podczas wyprzedzania kilku pojazdów, nie zachowała należytej ostrożności i najechała na podstawę mocującą znak drogowy C-9 (nakaz jazdy z prawej strony), a następnie straciła panowanie nad autem i dachowała w przydrożnym rowie.
– W samochodzie podróżowały jeszcze dwie osoby, w tym dwuletnie dziecko. Na szczęście nikt nie doznał poważnych obrażeń – mówi J. Babicz. Mundurowi zatrzymali prawo jazdy kierującej audi. Za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym kobieta będzie tłumaczyła się przed sądem. Grozi jej kara grzywny. Sąd może także orzec wobec niej zakaz prowadzenia pojazdów. (k)
