Dacia Jogger 1,0 100 KM

Dacia jest trzecią najchętniej kupowaną marką w Polsce przez klientów indywidualnych. Joggerowi wprawdzie daleko jeszcze do stania się takim bestsellerem jak Duster, ale choć jest na rynku dopiero od pół roku, to cały czas zwiększa swój w nim udział. Nic w tym dziwnego, bo to zaskakująco dobre auto, o ile przymknie się oczy na kilka jego cech.

Nadwozie i wnętrze

Jogger zastąpił wycofaną z produkcji Dacię Lodgy chwaloną przez właścicieli, a wyśmiewaną przez krytyków głównie za jej dość pokraczny wygląd. W przypadku Joggera trudno mówić, że to brzydki samochód. Ma dobre proporcje, całkiem ładny przód i tył bardzo podobny do Volvo, ale absolutnie nie jest to zarzut. Choć nie jest to SUV, to plastikowe osłony wokół dolnej części karoserii i listwy ochronne na drzwiach i błotnikach oraz spory prześwit (aż 20 cm) sprawiają, że auto wydaje się być nie tylko dzielniejsze w terenie, ale też bardziej wytrzymałe.

Niewątpliwą zaletą Joggera jest bodaj w całości ocynkowana karoseria i świetne zabezpieczenie antykorozyjne podwozia, np. nadkoli, co w naszym klimacie jest kwestią bardzo istotną. Kolejnym atutem jest możliwość przewożenia siedmiu osób na pokładzie. Jeśli mamy wersję pięcioosobową, to do dyspozycji jest imponująca przestrzeń bagażowa o pojemności niemal 710 litrów. Przestrzeni w kabinie jakoś wiele nie ma, ale trzeba pamiętać, że auto zbudowano na płycie podłogowej Dacii Sandero, a więc samochodu z segmentu B. Miejsca nieco brakuje zwłaszcza jeśli chodzi o szerokość, więc stukanie się łokciami może się zdarzyć.

W tylnym rzędzie siedzeń miejsca na nogi jest porównywalnie jak w Dusterze, nad głową nawet wysokie osoby będą miały luz. Jeśli chodzi o materiały, z których wykonano elementy kabiny, jak i jej wygląd, to nie odbiegają mocno od średniej w segmencie, a może nawet są nieco lepszej jakości. Wszystko jest dobrze spasowane, deska rozdzielcza wygląda podobnie jak w większości aut niemieckich i azjatyckich. Parowanie komputera pokładowego z telefonem działa bardzo płynnie i szybko. Fajnym pomysłem jest umieszczenie po prawej strony kierownicy uchwytu na telefon. Zegary są do bólu proste i czytelne, wielofunkcyjna kierownica świetnie leży w dłoniach i kręci się bardzo lekko, panel sterowania klimatyzacją obsługuje się bez odrywania oczu od drogi, więc w tym samochodzie nie ma niczego, co by niepotrzebnie zaprzątało uwagę kierowcy.

Silnik i skrzynia biegów

Tu wyboru nie ma żadnego. Dacia Jogger dostępna jest tylko z jednym silnikiem. To trzycylindrowy benzyniak o pojemności 1 litra i mocy 100 KM, który może być w opcji zasilany gazem LPG. Do testu dostaliśmy właśnie taką hybrydę, której wielkim atutem jest zasięg wynoszący przy zatankowanych do pełna obu zbiornikach grubo ponad tysiąc kilometrów. Jednostka funkcjonuje już jakiś czas i jest montowana m.in. w Dusterach czy Sandero i na razie zbiera pozytywne opinie.

Ten doładowany silniczek zdecydowanie lubi wysokie obroty. Poniżej 2 tys. obr./min. jest wolny i ociężały, ale gdy wskazówka obrotomierza mija cyfrę 2, motor całkiem żwawo rwie do przodu. Oczywiście nie jest demonem prędkości i przy wyższych prędkościach łapie zadyszkę, ale do 120 km/h jedzie bardzo przyzwoicie. Pomaga mu zestopniowanie 6-biegowej skrzyni manualnej, której najniższe przełożenia są długie i świetnie do miasta. Spalanie w trasie przy prędkości 120 km to jedynie 8 litrów gazu, więc wynik rewelacyjny i trudny do pobicia jeśli chodzi o koszty podróży.

Zawieszenie i komfort jazdy

Kto jeździł poprzednikiem Joggera, czyli Dacią Lodgy, ten wie, jak bardzo tamten samochód się bujał. Tu nie ma o tym mowy. Zawieszenie zestrojono w sposób, który gwarantuje komfort jazdy i zapewnia precyzję prowadzenia. Na słowa uznania zasługuje wyciszenie kabiny. Pod tym względem Jogger wygrywa nie tylko z Sandero, ale też i z Dusterem. Niestraszne mu też nierówności. Dzięki dobrej amortyzacji i rozstawowi osi wynoszącemu niemal 3 metry Jogger pokonuje dziury gładko i bezgłośnie.

Wyposażenie i cena

W teście jeździliśmy topową wersją Extreme, która kosztuje od 87600 zł. Na jej pokładzie znalazły się m.in. automatyczna klimatyzacja, tempomat, podgrzewane przednie fotele, system nawigacji satelitarnej, czujniki cofania, bezkluczykowy dostęp do samochodu czy 16-calowe felgi. Na Dacię Jogger w podstawowej wersji wydać trzeba 74300 zł.

News will be here