Darmowe ciepło, ale nie internet

Wydało się! Mieszkańcy Wierzbicy, którzy przy okazji montażu kolektorów słonecznych znaleźli sposób na darmowy Internet, będą musieli za to zapłacić. Firma, która instalowała kolektory, ustaliła, kto korzystał z kart SIM montowanych przy zestawach i teraz straszy utratą gwarancji na urządzenia.

W ubiegłym roku gmina Wierzbica pozyskała ponad 3,2 mln zł na montaż kolektorów słonecznych do ogrzewania wody użytkowej. Z programu skorzystało aż 328 gospodarstw. Przy okazji montażu instalacji solarnych do każdego zestawu podłączono router wi-fi z kartą SIM, za pośrednictwem którego specjalny program komputerowy przesyła informacje na temat tego, ile dana instalacja produkuje energii. Okazało się, że sprytniejsi mieszkańcy szybko sprawdzili, że karty SIM można wykorzystać w domowych urządzeniach i za darmo mieć internet.

Ale chyba nie spodziewali się, że sprawa wyjdzie na jaw, gdy okazało się, że pobór danych internetowych z niektórych kart dziwnie wzrósł. Firma zwróciła się z tym do urzędu gminy a wójt wysłała do mieszkańców pismo z ostrzeżeniem.

– Wykonawca montażu kolektorów słonecznych – Polska Ekologia sp. z o.o. – stwierdził, że na niektórych posesjach stwierdzono niewłaściwie wykorzystanie systemu teleinformatycznego. System ten ma służyć tylko i wyłącznie do monitorowania pracy zestawu solarnego – pisze do beneficjentów programu wójt.

Dalej potwierdza, że firma zdiagnozowała wyższy pobór danych internetowych z niektórych kart, co ma świadczyć o tym, że te były wyjmowane z urządzeń i wkładane np. do domowych tabletów albo smartfonów. A ponieważ wyjęcie karty jest poważną ingerencją w system solarny, wójt postraszyła, że będzie to skutować nie tylko naliczaniem dodatkowych opłat ale także możliwością utraty gwarancji urządzeń.

Być może gdyby instalatorzy albo urzędnicy przestrzegli o tym mieszkańców podczas montażu urządzeń, dzisiaj nie byłoby sprawy? (bf)

News will be here