Wszystko wydarzyło się nad ranem, w sobotę (13 sierpnia). Po godzinie 5 dyżurny chełmskiej komendy odebrał pierwsze zgłoszenie o tym, że ktoś uszkodził samochód zaparkowany przy ul. Grota-Roweckiego.
Skierowani na miejsce mundurowi ustalili, że sprawca poruszał się srebrnym BMW. Prawdopodobnie był pod wpływem alkoholu. W wyniku jego szaleńczego rajdu po osiedlu uszkodzonych zostało w sumie 5 pojazdów mieszkańców osiedla.
Kierowca BMW uciekł zaraz po zdarzeniu, ale świadkowie zapamiętali rejestrację pojazdu. Policjanci mieli więc ułatwione zadanie. Jak się jednak okazuje, sprawca wciąż nie został pociągnięty do odpowiedzialności. Zgodnie z procedurą pokrzywdzeni musieli złożyć oficjalne zawiadomienie o wykroczeniu. Kolejny krok to wezwanie do komendy właściciela BMW. Tyle że sprawa została przydzielona funkcjonariuszowi, który zaraz potem poszedł na urlop. Zatem nie wiadomo, czy właściciel BMW został w ogóle przesłuchany, a jeśli nie – kiedy to wreszcie nastąpi. (pc)
