Śledczy mają kolejne ustalenia w sprawie rozboju, do którego doszło w minioną sobotę w nocy w jednym z mieszkań na ul. Piotra Skargi w Chełmie. Podejrzani o sprawstwo dwaj mężczyźni i kobieta zostali tymczasowo aresztowani. Mężczyźni odpowiedzą w warunkach recydywy przez co grozi im aż do 20 lat pozbawienia wolności.
Jak już informowaliśmy w minioną sobotę nad rannemu jednak z mieszkanek natknęła się pod blokiem przy ul. Piotra Skargi w Chełmie na leżącego bez oznak życia, zakrwawionego mężczyznę. Ranny został przewieziony do szpitala, a policja zajęła się ustaleniem sprawców pobicia i okoliczności zdarzenia. Niedługo potem w jednym z mieszkań w bloku zatrzymała 35-letniego mężczyznę podejrzewanego od udział w pobiciu. Niedługo potem w rękach policji znaleźli się podejrzewani o współudział w pobiciu jego 40-letni kompan i 30-letnia partnerka jednego z nich.
– Z relacji pokrzywdzonego 30 latka wynikało, że w nocy w jednym z mieszkań spożywał alkohol w towarzystwie znanych mu dwóch mężczyzn i kobiety. Gdy w pewnej chwili doszło między nimi do nieporozumienia, został zaatakowany przez biesiadników. Osoby te, posługując się młotkiem i nożem technicznym, pobiły go i okradły. Ich łupem padł telefon komórkowy i portfel. Po wszystkim został przez nich wyprowadzony z mieszkania i pozostawiony w rejonie bloku. Przypadkowa osoba natknęła się na niego i powiadomiła służby – mówi nadkomisarz Ewa Czyż, oficer prasowy KMP w Chełmie. – Trójka podejrzewanych o udział w rozboju osób – mężczyźni w wieku 35 i 40 lat oraz 30 letnia kobieta zostali zatrzymani. Wszyscy zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie przedstawiono im zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego przedmiotu. Policjanci zabezpieczyli młotek i nóż techniczny, którymi się posługiwali oraz odzyskali skradzione przedmioty.
Na wniosek prokuratury sąd zastosował wobec trójki podejrzanych tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy.
– Obaj mężczyźni odpowiedzą w warunkach powrotu do przestępstwa, gdyż byli już karani za podobne czyny. Zgodnie z przepisami kodeksu karnego za ten czyn grozi kara nawet do 20 lat pozbawienia wolności – dodaje nadkom. Czyż. Red. źródło i fot. KMP w Chełmie

































