Dropshipping i inne konsumenckie zmory

Od początku roku mieszkańcy Świdnika i powiatu świdnickiego ponad 500 razy zwracali się o pomoc do Powiatowego Rzecznika Konsumentów. Zazwyczaj były to sprawy dotyczące kłopotów z reklamacją sprzętu AGD i RTV, odzieży, obuwia i mebli, ale także usług telekomunikacyjnych i finansowych.


W Świdniku od około 5 lat funkcję Powiatowego Rzecznika Konsumentów pełni Miłosz Grabowski. Korzystający z jego usług mieszkańcy Świdnika i okolic chwalą sobie jego pracę. Rzecznik przyjmuje w siedzibie Starostwa Powiatowego (ul. Niepodległości 13), pięć dni w tygodniu. Zgłaszane do niego problemy dotyczą najczęściej kłopotów z reklamacją zakupionych towarów lub usług. Co ciekawe, spora część dotyczy rzeczy zakupionych przez internet. – Ilość transakcji dokonywanych na odległość (internet, telefon) w sektorze sprzedaży oraz usług w 2020 roku wzrosła z uwagi na pandemię i czasowe zamykanie placówek handlowych – mówi Miłosz Grabowski.

– Znalazło to odzwierciedlenie w zwiększonej liczbie porad w tym zakresie. Ilość zgłaszanych skarg dotyczących transakcji internetowych lekko przeważa nad skargami dotyczącymi transakcji stacjonarnych. Ponadto pojawiły się sprawy związane z rozliczeniami umów rozwiązywanych przez konsumentów z powodu epidemii szczególnie w sektorze edukacji (niepubliczne żłobki i przedszkola), turystyki i rekreacji (imprezy turystyczne, usługi hotelowe, wydarzenia kulturalne).

W kategorii umów sprzedaży najwięcej postępowań reklamacyjnych zgłaszanych do rzecznika dotyczy urządzeń gospodarstwa domowego, urządzeń elektronicznych i sprzętu komputerowego, odzieży i obuwia, mebli, artykułów wyposażenia wnętrz, utrzymania domu, art. rekreacyjnych, zabawek i art. dla dzieci, samochodów i środków transportu osobistego. Natomiast w sektorze umów o świadczenie usług największa liczba postępowań reklamacyjnych dotyczy usług finansowych, telekomunikacyjnych, energetycznych, wodnych oraz ubezpieczeniowych.

Każdego miesiąca z prośbą o pomoc do Powiatowego Rzecznika Praw Konsumentów zwraca się kilkadziesiąt osób. Część przychodzi osobiście, część kontaktuje się telefonicznie, tradycyjną pocztą lub mailowo. O początku tego roku rzecznikowi udało się pomóc w rozwiązaniu ponad 500 spraw. – Najistotniejszym zadaniem Powiatowego Rzecznika Konsumentów jest wykonywanie czynności polegających na bezpłatnym poradnictwie konsumenckim i udzielaniu informacji prawnych z zakresu ochrony interesów konsumentów. Ponadto w uzasadnionych przypadkach zwracam się do przedsiębiorców o udzielenie informacji i wyjaśnień w danej sprawie.

Poza tym współpracuję z różnymi instytucjami w zakresie ochrony praw konsumentów, np. policją, Inspekcją Handlową, Urzędem Komunikacji Elektronicznej, Rzecznikiem Finansowym. Moja działalność obejmuje również pomoc konsumentom w sporządzaniu pozwów, przygotowywaniu przedsądowych wezwań do zapłaty, kompletowaniu dokumentacji potrzebnej do złożenia w sądzie. Dodatkowo prowadzę działania o charakterze edukacyjno-informacyjnym (wywiady dla mediów, prowadzenie zajęć w szkołach itp.). Ilość załatwianych przeze mnie spraw utrzymuje się na poziomie około 900 każdego roku.

Uwaga na dropshipping

Mogłoby się wydawać, że w dobie zakupów internetowych oraz powszechnego i szerokiego dostępu do usług i produktów konsumenci doskonale powinni znać przysługujące im prawa. Praktyka pokazuje, że nie zawsze tak jest. Jednym z najczęściej popełnianych przez konsumentów błędów jest podpisywanie umów bez ich wcześniejszego uważnego przeczytania. Najczęściej dotyczy to usług. Ale nie tylko, bo mało kto czyta regulaminy sklepów podczas internetowych zakupów.

Przede wszystkim powinniśmy zwrócić uwagę na to, czy na stronie sklepu jest regulamin, kompletne informacje o sprzedawcy, jaki jest czas oczekiwania na dostawę, czy sklep ma dobrą renomę, na jaki adres należy wysłać towar w przypadku odstąpienia od umowy lub reklamacji itp. – Często w swoich wyborach kupujący kierują się niską ceną, zazwyczaj nie interesując się tym, czy nie za bardzo odbiega ona od wartości rynkowej oraz czy uwzględnia cło i podatek – zauważa M. Grabowski. – Takie postępowanie prowadzi do tego, że nierzadko konsumenci nabywają towary korzystając z tzw. dropshippingu. Polega on na tym, że konsument ma do czynienia z dwoma przedsiębiorcami.

Pierwszy to przeważnie sklep internetowy zarejestrowany w Polsce. Drugi to przedsiębiorca najczęściej z siedzibą na Dalekim Wschodzie np. w Chinach. Najbardziej rozpowszechnionym modelem dropshippingu jest sytuacja, w której przedsiębiorca polski jest tylko pośrednikiem, a przedsiębiorca zagraniczny – sprzedawcą. W tym modelu pośrednik ma wobec konsumenta tylko takie obowiązki jakie wpisał do regulaminu.  Rodzi to szereg problemów np. przy odstąpieniu od umowy. W przypadku sprzedawców mających siedzibę np. w krajach azjatyckich odstąpienie od umowy może być bowiem utrudnione i kosztowne (np. wysyłka towaru za granicę, prowizja pośrednika).

Rzecznik przypomina również, że prowadzący sklep internetowy ma obowiązek poinformować: o głównych cechach umowy jaką zawiera z konsumentem, swojej nazwie i adresie, e-mailu i telefonie, jeśli taki posiada, w przypadku, gdy umowę zawiera w imieniu innego podmiotu (np. dostawcy z Chin – konieczne jest podanie także jego danych), łącznej cenie (wraz z podatkami i opłatami za transport, dostawę itp.) lub sposobie jej obliczenia, jeśli nie jest to możliwe wcześniej, ewentualnie o kaucji czy zabezpieczeniach jakie wiążą się z zawarciem umowy, sposobie i terminie zapłaty, adresie pod który należy składać reklamacje, jeśli jest inny od adresu głównego, zasadach i terminie odstąpienia od umowy, kosztach zwrotu rzeczy w przypadku odstąpienia i wyjątkach, kiedy nie wolno konsumentowi odstąpić od umowy. (w)

News will be here