Dyrektor na wylocie

Zarząd Powiatu Świdnickiego wszczął procedurę odwołania Aleksandra Piechnika ze stanowiska dyrektora Domu Pomocy Społecznej im. Roba Inja w Świdniku. Starosta Łukasz Reszka wyjaśnia, że nie ma wyjścia, bo musi wykonać zalecenia pokontrolne urzędu wojewódzkiego, który stwierdził, że dyrektor DPS nie ma wymaganych przepisami kwalifikacji.


Dyrektora Piechnika zatrudnił poprzedni starosta powiatu świdnickiego pod koniec 2016 roku. Na stanowisko nie ogłaszano konkursu. – Stało się to w trybie przeniesienia w ramach porozumienia między pracodawcami, określonego w ustawie o pracownikach samorządowych – wyjaśniał wówczas starosta Dariusz Kołodziejczyk.

Do Świdnika Piechnik przyszedł z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Lublinie, gdzie sprawował stanowisko kierownicze. Wcześniej pełnił m.in. funkcję dyrektora lubelskiego oddziału Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Zatrudnienie dyrektora, a przy okazji stworzenie w DPS-ie stanowiska jego zastępcy, na które przeniesiono dotychczasowego dyrektora placówki Janusza Kukiełkę, spotkało się z krytyką będących wówczas w opozycji powiatowych radnych PiS.

W ubiegłym tygodniu obecny starosta Łukasz Reszka (PiS) poinformował, że wszczął procedurę wypowiedzenia umowy o pracę dyrektorowi Piechnikowi i wystąpił z wnioskiem o wyrażenie opinii w tej sprawie do PCPR w Świdniku i działających w DPS-ie związków zawodowych. Jak wyjaśnił, jest to związane z wynikami przeprowadzonej w starostwie, jeszcze w lipcu ubiegłego roku, kontroli przez organ nadzoru, czyli Lubelski Urząd Wojewódzki.

W protokole pokontrolnym wytknięto, że dyrektor Aleksander Piechnik nie spełnia wymogów kwalifikacyjnych określonych w art. 122 ust 1 ustawy o pomocy społecznej, gdyż nie posiada co najmniej 3-letniego stażu pracy w pomocy społecznej. Ówczesny starosta Dariusz Kołodziejczyk (PSL) wniósł zastrzeżenia do tych ustaleń, twierdząc, że dyrektor spełnia powyższe wymagania, ale w zaleceniach pokontrolnych, które wpłynęły do ratusza w grudniu ub. r., czyli już po zmianie władz w powiecie, LUW potwierdził nieprawidłowości co do zatrudnienia szefa DPS.

– Zalecono zatrudnienie na stanowisku dyrektora osoby spełniającej wymagania, o których mowa w art. 122 ust. 1 Ustawy o pomocy społecznej oraz art. 6 ust. 4 pkt. 2 Ustawy o pracownikach samorządowych. Ponadto LUW poinformował, że zgodnie z art. 130 ust. 1 niewykonanie zaleceń pokontrolnych może skutkować karą pieniężną w wysokości od 200 do 6000 zł – informuje starosta Łukasz Reszka – stąd zasadne jest wypowiedzenie dyrektorowi umowy o pracę.

Były starosta Dariusz Kołodziejczyk broni dyrektora i swojej decyzji o jego zatrudnieniu: – Pan dyrektor ma wymagane doświadczenie. Kilkanaście lat pracował w PCPR w Lublinie, które jest jednostką pomocy społecznej, więc jak można twierdzić, że nie ma potrzebnych kwalifikacji? – uważa Kołodziejczyk. – Jego zwolnienie będzie fatalną decyzją. Dyrektor Piechnik podniósł standardy pracy w DPS.

Zracjonalizował wydatki w jednostce i skutecznie zabiegał o unijne dofinansowanie na termomodernizację budynków DPS. Na ten cel na koniec naszej kadencji pozyskaliśmy kilka milionów złotych, które teraz będzie mógł wykorzystać nowy zarząd. Dla mnie to spraw czysto polityczna.

Starosta Reszka odrzuca te sugestie. – Zalecenia pokontrolne są dla Zarządu Powiatu wiążące i winny być wykonywane pod rygorem kary pieniężnej. W przeciwieństwie do naszych poprzedników będziemy przestrzegać przepisów prawa i zatrudniać kierowników powiatowych jednostek organizacyjnych zgodnie z określonymi w nich wymogami, bo jesteśmy do tego zobowiązani – mówi starosta Reszka, przypominając, że sytuacja z zatrudnieniem A. Piechnika jest analogiczna jak w przypadku zatrudnienia Mariusza Wilka na stanowisku sekretarza powiatu, któremu kontrola RIO też wytknęła brak odpowiedniego doświadczenia do pełnienia funkcji sekretarza i nakazała zatrudnienie innej osoby, zgodnie z przepisami prawa, co zostało przez poprzedni zarząd zignorowane.

Joanna Niećko

 

News will be here