Dyrektor Żurek z drugą posadą

Dyrektor MOK Adam Żurek od stycznia jest również wiceprezesem spółki MKS Avia

Dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Świdniku Adam Żurek został powołany na stanowisko wiceprezesa miejskiej spółki MKS Avia. – To kolejny przykład premiowania „swoich” przez władze miasta – mówią krytycy takiej decyzji i stawiają pytania: Jak można pogodzić pracę na takich stanowiskach? Czy dyrektor ma teraz dwa etaty, pracuje 16 godzin na dobę i pobiera dwie pensje? Ratusz zapewnia, że obsadzenie stanowiska wiceprezesa Avii było konieczne w związku z przejęciem zarządu nad otwieranym kompleksem basenów, a Żurek, który jest sprawdzonym menadżerem, był najlepszym kandydatem.


Adam Żurek stanowisko wiceprezesa MKS Avia objął 1 stycznia br. Wzmianka o tym nawet pojawiła się z jednym z czasopism, ale przeszła bez większego echa. Kilkanaście dni temu jedna z czytelniczek ze Świdnika w mailu skierowanym do redakcji zarzuciła nam, że nie zainteresowaliśmy się tym tematem, a jej zdaniem sprawa jest ważna, bo to chyba nie jest normalne, że jedna osoba pełni kierownicze funkcje w dwóch miejskich, jednostkach, a jak pokazuje jej przypadek, takie połączenie stanowisk wiąże się z pewnymi perturbacjami dla zwykłych mieszkańców. Jaki to przypadek?

– Mam problem z potwierdzeniem wniesienia opłat za zajęcia córki w Miejskim Ośrodku Kultury w Świdniku. Chciałam sprawę wyjaśnić u dyrektora i dowiedziałam się, że „pana dyrektora nie ma bo jest na stadionie Avii”. Na stadionie się dowiedziałam, że dyrektora MOK nie ma, bo jest w urzędzie miasta na spotkaniu w sprawie basenów. Na moje pytanie jaki ma to związek z MOK dowiedziałam się, że dyrektor MOK jest również zastępcą prezesa – opisuje świdniczanka. – Rozumiem, że to decyzja burmistrza, ale czy radni w ogóle o niej wiedzieli, czy da się łączyć pracę na dwóch różnych kierowniczych etatach i zajmować sprawami kultury i sportu? Dla mnie to kolejny w Świdniku przykład finansowego premiowania ludzi związanych z władzą – podsumowuje.

Dyrektor MOK Adam Żurek niedowierza w prawdziwość opisanej w mailu historii, dając do rozumienia, że została ona wymyślona, by przedstawić w złym świetle jego i decyzję władz miasta.

– Zgodnie z regulaminem organizacyjnym Miejskiego Ośrodka Kultury w Świdniku sprawy związane z opłatami za zajęcia prowadzi dział centrum kultury, a odpowiada za nie osoba kierująca działem, a w przypadku jej nieobecności osoba ją zastępująca. Kwestie potwierdzenia prawidłowości wniesienia opłat kontroluje dział finansowo-administracyjny. Pracownicy odpowiadający za prawidłowość procesu zaprzeczają wystąpienia jakiejkolwiek sytuacji dotyczącej opłat za zajęcia, która nie została wyjaśniona, a już zwłaszcza wymagałaby interwencji dyrektora. Brak w tej sprawie jakiekolwiek pisma, e-maila, telefonu – twierdzi Adam Żurek, dodając że numer jego telefonu komórkowego znajduje się na stronie internetowej MOK i w tym roku nie miał żadnych informacji dotyczących wyjaśnienia jakichkolwiek problemów związanych z potwierdzeniem wniesienia opłat.

Dyrektor zaznacza, że jeśli jednak takowa sytuacja zaistniała, prosi o kontakt i natychmiast zostanie ona wyjaśniona.

Dyrektor i wiceprezes w jednym

Co do łączenia stanowiska dyrektora z funkcją wiceprezesa Avii Żurek nie widzi w tym nic dziwnego i zapewnia, że jest w stanie doskonale wywiązywać się z obydwu obowiązków. – Rada nadzorcza spółki powołała mnie na stanowisko wiceprezesa MKS Avii Świdnik 18 listopada 2019 roku z mocą od 1 stycznia 2020 roku. Nie było to żadną tajemnicą. Od początku tego roku w MOK-u mam zmniejszony wymiar etatu do 7/8 z wynagrodzeniem 6 tys. zł netto, a w MKS Avia jestem zatrudniony w oparciu o umowę cywilno-prawną, tzw. kontrakt menadżerski, z wynagrodzeniem 4 tys. zł netto – wyjawia Adam Żurek, który uważa, że te obowiązki ze sobą nie kolidują, a jego wiedza i kompetencje sprawdzą się również na stanowisku wiceprezesa sportowej spółki, której niebawem przybędzie wiele zadań związanych z zarządzaniem kompleksem sportowo-rekreacyjnym „Park Avia”.

– Mam ukończone studia podyplomowe w zakresie finansów i bankowości, marketingu, a także zarządzania i ponad 20-letnie doświadczenie menadżerskie. Przez blisko 8 lat byłem dyrektorem świdnickiego oddziału jednego z banków, następnie prezesem spółdzielni mieszkaniowej, a od 11 lat jestem dyrektorem MOK, gdzie przeprowadziłem m.in. proces rewitalizacji kina „Lot”, czy odpowiadałem za organizację dwóch dotychczasowych edycji Świdnik Air Festival – jednego z największych wydarzeń w regionie – podkreśla swoje kompetencje i osiągnięcia dyr. Żurek.

Również burmistrz Waldemar Jakson przekonuje, że powiększenie zarządu MKS Avia i powołanie zastępcy prezesa Radosława Szczerby było konieczne w związku z powierzeniem jej zarządzania kompleksem basenów przy ul. Fabrycznej, a Adam Żurek na stanowisko wiceprezesa i powierzone mu obowiązki był najlepszym z możliwych kandydatów, i bez problemów poradzi sobie z ich łączeniem ze stanowiskiem szefa MOK.

– Zarządzanie Parkiem Avia stanowi niewątpliwie duże wyzwanie i jest poważnym zadaniem logistycznym, dlatego zdecydowaliśmy o wzmocnieniu zarządu spółki. Na stanowisko wiceprezesa został powołany Adam Żurek – sprawdzony menedżer, od lat związany z instytucjami miejskimi, ale również z doświadczeniem w zarządzaniu podmiotami komercyjnymi. Jego zadaniem będzie przeprowadzenie procesu uruchomienia nowych obiektów oraz wsparcie spółki w działalności promocyjnej i pozyskiwaniu partnerów biznesowych – mówi Waldemar Jakson, burmistrz Świdnika.

Opozycja krytykuje

– O tym, że pan Żurek został wiceprezesem MKS Avia Świdnik, dowiedziałem się z mediów. Nikt z radnymi tego nie omawiał. Byłbym przeciwny takiemu rozwiązaniu, bo mam wątpliwości, czy osoba na dwóch tak ważnych stanowiskach będzie w stanie w 100% dobrze wypełniać swoje obowiązki na obu posadach? Myślę, że już jako dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury pan Żurek ma dużo pracy. Uważam również, że MKS przede wszystkim powinien  skupić się na prowadzeniu działalności sportowej a  zarządzanie mieniem, w tym Parkiem Avia, powinna zajmować się spółka miejska Pegimek, bo przecież po to została utworzona – uważa radny Robert Syryjczyk (Koalicja Obywatelska).

Podobnie uważa radny klubu Świdnik Wspólna Sprawa, Mariusz Wilk.

– Pełnienie dwóch tak ważnych funkcji jest dużym obciążeniem, jeżeli obydwie chce się wykonywać na wysokim poziomie. Nie wydaje mi się, że to jest dobry pomysł, chyba że burmistrz naprawdę nie ma w swoim otoczeniu nikogo innego z kwalifikacjami pozwalającymi wykonywać taką pracę. Nie łapie się dwóch srok za ogon – wytyka radny Wilk. JN

News will be here