Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Lublinie na początku października przeprowadził kolejną akcję wsiedlania raka szlachetnego do rzek Polesia Lubelskiego. Dzięki tym staraniom ten gatunek ma szansę przetrwać m.in. w Uherce, Włodawce czy Krzemiance.
Astacus astacus czyli rak szlachetny to gatunek typowy dla naszego regionu. Żył praktycznie w większości rzek i jezior, a jego populacja zaczęła się bardzo mocno kurczyć w drugiej połowie XX wieku, gdy do polskich rzek bez żadnych kontroli płynęły wszelkiej maści nieczystości z kanalizacji i fabryk. Największym jednak wrogiem naszego rodzimego raka szlachetnego jest rak amerykański. To o wiele większy i bardzo inwazyjny gatunek, który wypiera europejskiego krewniaka bardzo mocno. Dlatego tak ważna jest ochrona i wzmacnianie populacji raka szlachetnego. Od kilku już lat zajmują się tym naukowcy i pracownicy RZGW w Lublinie przy współpracy z Uniwersytetem Przyrodniczym. Wsiedlanie nadzoruje m.in. dr hab. Grzegorz Grzywaczewski z Wydziału Biologii Środowiskowej, Katedra Zoologii i Ekologii Zwierząt Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, który wraz z rodziną mieszka w gminie Urszulin. Projekt ten jest kontynuacją przedsięwzięcia rozpoczętego jeszcze jesienią 2020 roku, który ma na celu odbudowę populacji tego gatunku w wodach płynących zlewni rzeki Bug. Łącznie do rzek Polesia Lubelskiego i Podlasia na przestrzeni trzech lat trafiło już ponad 3500 osobników tego skorupiaka. (bm)