Politycy zachęcają do spełniania obywatelskiego obowiązku i brania udziału w głosowaniu w wyborach prezydenckich, bo wiedzą, że każdy głos jest na wagę złota. I sami pokazują, że nawet wyjazdy zagraniczne nie przeszkodziły im w oddaniu głosu w pierwszej turze. Beata Mazurek i Zdzisław Szwed z PiS zrobili to aż w Japonii.
W najbliższą niedzielę, 1 czerwca, odbędzie się druga tura wyborów Prezydenta RP. Sondaże pokazują, że dwójka kandydatów największych ugrupowań – Rafał Trzaskowski z KO i Karol Nawrocki popierany przez PiS idą łeb w łeb, więc każdy głos będzie się liczył, a różnica między zwycięzcą a przegranym może być niewielka. Dlatego politycy przeciwnych obozów namawiają jak mogą do stawienia się przed urnami, a marszałek województwa lubelskiego zapowiada nagrody dla samorządów z największą frekwencją, zachęcając do organizowania dowozów na głosowanie.
Swój obywatelski obowiązek wielu wyborców spełniło w pierwszej turze poza miejscem zamieszkania. Niektórym chełmskim politykom nie przeszkodziły w tym nawet wyjazdy zagraniczne. Beata Mazurek z PiS, była eurodeputowana i prezes Lubelskich Dworców a także Zdzisław Szwed, radny Sejmiku Województwa Lubelskiego i kierownik w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Chełmie zagłosowali aż w Japonii. A kiedy Czytelnicy zobaczyli na profilu internetowym byłej posłanki, że 18 maja spełniła swój obywatelki obowiązek w kraju kwitnącej wiśni zaczęli pytać, czy ona i Z. Szwed nie pojechali tam przypadkiem na koszt podatników, przy okazji misji gospodarczej organizowanej przez marszałka województwa lubelskiego. Wyjazd organizowany był m.in. dla przedsiębiorców z województwa lubelskiego i połączony był z udziałem w Wystawie Światowej Expo Osaka 2025 (18-21 maja).
Remigiusz Małecki, rzecznik prasowy marszałka, zapewnia, że Mazurek i Szwed nie byli członkami oficjalnej delegacji województwa i urząd marszałkowski nie płacił za ich wyjazd oraz pobyt w Japonii. Chełmianie byli w Japonii prywatnie i na swój koszt.
Na liście osób, za których urząd zapłacił, oprócz przedsiębiorców znaleźli się zaś: marszałek Jarosław Stawiarski, wicemarszałek Marek Wojciechowski, członek zarządu województwa Jarosław Kwasek, dyrektorzy departamentów: Anna Syroka-Bojarczyk i Elwira Lorenz, z-ca dyr. departamentu gospodarki oraz pracownik tego departamentu. Koszt ich udziału w wyjeździ finansowany był z projektu „Marketing Gospodarczy Województwa Lubelskiego III”.
Do Japonii polecieli także prof. Mieczysław Ryba, Przewodniczący Sejmiku Województwa Lubelskiego, Jerzy Szwaj, Wiceprzewodniczący Sejmiku, Ewa Szałachwiej, Dyrektor Departamentu Rolnictwa oraz troje pracowników Kancelarii Marszałka – koszt ich udziału został sfinansowany z budżetu województwa lubelskiego.
– Szacowany koszt wyjazdu do Japonii to ok. 650 000 zł. Dokładna kwota będzie znana po podliczeniu wszystkich kosztów – wyjaśnia rzecznik marszałka. (reb), fot. FB Beata Mazurek