Gmina nie dostrzega szczurzego problemu

– Jechałam autem, gdy przez drogę w Ostrzycy przebiegła mi horda szczurów. Wtedy zrozumiałam, kto wyjada nasze uprawy – poskarżyła się nam mieszkanka gminy Izbica. Według niej gryzonie zadomowiły się w Punkcie Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych w Ostrzycy.

Na początku ubiegłego tygodnia skontaktowała się z nami poirytowana mieszkanka gminy Izbica. – Od jakiegoś czasu zauważyłam, że coś wyjada mi plony na działce. Myślałam, że to ślimaki – rozpoczęła kobieta. Czytelniczka zrozumiała, że jest w błędzie, gdy przejeżdżała przez Ostrzycę. – Nagle na szosę wbiegła horda szczurów. Przestraszyłam się, czegoś takiego jeszcze nie widziałam – mówi. Kobieta postanowiła sprawdzić skąd wybiegają gryzonie. Po chwili zobaczyła wielką stertę mebli zalegającą w Punkcie Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (PSZOK) w Ostrzycy. – Ta góra odpadów leży nietknięta chyba od 3 lat. Wcześniej nie łączyłam jej jednak ze szczurami – opowiada.

O problemie powiadomiliśmy władze gminy Izbica. – PSZOK w Ostrzycy zlokalizowany jest w znacznej odległości od posesji mieszkańców sąsiednich miejscowości – odpisała nam Małgorzata Run, wicewójt Izbicy. – Mieszkańcy gminy mogą nieodpłatnie oddawać tam m.in. odpady wielkogabarytowe pochodzące z ich nieruchomości. Nie ukrywamy, że w ostatnim okresie dostawa tych odpadów znacznie wzrosła – dodaje.

Run zauważa, że z jednej strony spowodowało to zwiększenie ich ilości, ale z drugiej władze gminy cieszą się z faktu, że odpady trafiły na PSZOK, a nie np. do lasu. – Odpady z PSZOK wywożone są na wysypisko śmieci. W tym roku ich wywóz zaplanowany jest na listopad i grudzień – informuje wicewójt. M. Run zapewnia, że gmina nie posiada informacji o pladze szczurów w okolicy. – Na bieżąco podejmowane były, i są, działania w celu niedopuszczenia do tego typu zjawisk – podsumowuje. (kg)

News will be here