Gołębiowski idzie do sądu

Za nazwaniem wójta „poje**m i kretynem” będzie się teraz tłumaczyć przed sądem. Dziewczyna pewnie już żałuje swojego wpisu w internecie, a wójt szykuje pismo do prokuratury.

– Złodziej i kretyn. Tępię jego, jak i was wszystkich, którzy na niego głosowaliście – to tylko fragment niewybrednego komentarza, który pojawił się w sieci na chwilę po tym, gdy poznaliśmy wyniki wyborów w gminie Wojsławice. Okazały się one zwycięskie dla urzędującego Henryka Gołębiowskiego, który na najbliższe pięć lat pozostanie w fotelu wójta. Poparło go 1018 osób, czyli więcej niż w sumie jego dwóch rywali (Jacek Semeniuk z PSL i Katarzyna Drzewicka-Tokarz z PiS mieli kolejno 709 i 188 głosów).

– Komentarz opublikowany w internecie jest pełen niczym niepopartych obelg. Obraża zarówno mnie, jak też moich wyborców. A na to nie mogę sobie pozwolić – komentuje H. Gołębiowski i dodaje, że złoży w tej sprawie doniesienie do prokuratury.

Autorka wpisu pisze także, że wójt „ma w dup** ludzi, którzy przychodzą i proszą go o pomoc w sprawie pracy”. Jak udało nam się ustalić, osobą, która o taką pomoc miała prosić – była jej matka.

– Domyślam się, o jaką sytuację chodzi. Ludzie jednak nie rozumieją, że nie zawsze mamy wakaty. To zresztą nie ma znaczenia w tej sytuacji. Ten post jest nie do przyjęcia i zajmą się nim odpowiednie organa – kwituje wójt. (mg)

News will be here