W Chełmie grasuje zboczeniec. Widziano go przy SP nr 5. Całkiem nagi, z zamaskowaną twarzą, zaczepiał młode kobiety.
24-letnia mieszkanka Chełma była przerażona spotkaniem ze zwyrodnialcem.
– To było naprawdę okropne. W ubiegły wtorek przechodziłam ze znajomą niedaleko boiska przy SP nr 5. Nagle przed nami wyskoczył postawny mężczyzna. Był całkiem goły, jedynie twarz miał zasłoniętą. Nie wiedziałyśmy co robić, przez chwilę stałyśmy jak wryte. Ale kiedy zaczął się do nas zbliżać, z piskiem zaczęłyśmy uciekać – opowiada.
Zboczeniec był wyraźnie podniecony, a po jego zachowaniu widać było, że nie robi tego pierwszy raz. – Z reguły, kiedy słyszy się o ekshibicjonistach, to o takich, którzy chowają się w krzakach. A ten był pewny siebie. Bez wahania wyszedł naprzeciw nas – mówi 24-latka.
Kobieta zdecydowała się przyjść do naszej redakcji, abyśmy w jej imieniu dowiedzieli się, czy takich przypadków odnotowano więcej i czy sprawą zajmuje się policja.
Jak informuje asp. Ewa Czyż, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Chełmie, policjanci nie otrzymali do tej pory zgłoszenia w tej sprawie.
– Jeżeli jesteśmy świadkami takiego zdarzenia, powinniśmy jak najszybciej powiadomić patrol policji. Kluczowe w tym przypadku jest także, aby zwrócić uwagę, w którą stronę oddala się taki człowiek, zapamiętać jak wygląda. Zwiększa to wtedy szansę, że uda się go złapać na gorącym uczynku – przypomina rzecznik. (mg)
