IV LIGA. Remis dla Startu i porażka Kłosa

Start tylko zremisował

START KRASNYSTAW – AVIA II ŚWIDNIK 1:1 (0:1)

0:1 – Popiołek (16), 1:1 – Skiba (66 karny).

START: Bartoszek – Bronowicki, Saj, Lenard (75 Więczkowski), Florek, Chariasz (75 Buk), Bałaszek (60 Kukulski), D. Pachuta, Brzyski (88 Moniakowski), Strug, Skiba.

To nie był dobry występ krasnostawskich piłkarzy. Ich trener Marek Kwiecień po ostatnim gwizdku sędziego nie był zadowolony z gry swoich podopiecznych. – Rozegraliśmy dwa dobre mecze, w Pucharze Polski przeciwko Chełmiance oraz w lidze z Orlętami, a w sobotę zaprezentowaliśmy się poniżej naszych możliwości – stwierdził szkoleniowiec Startu.

Rezerwy Avii przed pierwszym gwizdkiem nie wydawały się, że będą wymagającym przeciwnikiem. Ostatnie mecze świdnicki zespół kończył na tarczy. – Niestety, niewiele brakowało, a mogliśmy nawet przegrać – mówi M. Kwiecień. – Myślę, że nasze podejście do meczu nie było takie, jakie powinno być. Może trochę zlekceważyliśmy przeciwnika i to z pewnością miało wpływ na końcowy wynik.

Jako pierwsi gola strzelili goście. Po rzucie wolnym i dośrodkowaniu w pole karne obrońcy nie upilnowali Adriana Popiołka, który częściej grywa w trzecioligowej drużynie Avii, niż w jej rezerwach, i Start przegrywał 0:1. Zawodnik przyjezdnych uderzył piłkę głową na tyle precyzyjnie, że Krystian Bartoszek nie był w stanie nic zrobić. Gospodarze rzucili się do odrabiania strat. Ich gra nieźle układała się tylko do pola karnego. W „szesnastce” ich wybory nie były najlepsze, dlatego też nie stworzyli sobie stuprocentowych okazji do wyrównania. Sporo uwag mieli też do sędziego głównego, który w sobotę nie miał najlepszego dnia. – W pierwszej połowie należał się nam rzut karny, ale arbiter miał inne zdanie – podkreśla trener Kwiecień.

W drugich 45-minutach Start wciąż dążył do wyrównania, zaś rezerwy Avii broniły się i czyhały na kontrataki. Gospodarze cel osiągnęli w 66 min. Przeciwnik popełnił błąd przy wyprowadzeniu piłki z własnej połowy, futbolówkę przejął Jakub Kukulski, wpadł z nią w pole karne, gdzie został sfaulowany. Przewinienie gracza Avii II było na tyle ewidentne, że w tej sytuacji sędzia nie miał już żadnych wątpliwości i wskazał na jedenasty metr. Karnego na gola pewnym strzałem zamienił Dominik Skiba. Ten sam zawodnik mógł zdobyć jeszcze jedną bramkę. Po jego uderzeniu z rzutu wolnego z 18 m piłka o centymetry minęła lewy słupek. Więcej sytuacji, po których Start mógłby zdobyć zwycięskiego gola, w tym meczu już nie było. – Nie możemy być zadowoleni z końcowego wyniku, bo w spotkaniach z takimi rywalami musimy zdobyć trzy punkty, nie lekceważąc przy tym drużyny przeciwnej – dodał M. Kwiecień. (lc)

Sroga lekcja w Zamościu

HETMAN ZAMOŚĆ – KŁOS GMINA CHEŁM 5:0 (1:0)

1:0 – Kycko (45+1), 2:0 – Gierała (48), 3:0 – Gierała (60), 4:0 – Anes (78), 5:0 – Serdiuk (85).

Zespół z gminy Chełm dzielnie trzymał się do doliczonego do pierwszej połowy czasu gry. Wtedy to sędzia Jakub Złomańczuk z Lublina podyktował rzut wolny dla gospodarzy. Doświadczony Rafał Kycko uderzył z 18 m precyzyjnie i Hetman wyszedł na prowadzenie. Piłka jeszcze odbiła się od słupka i choć Jakub Kamiński wyczuł intencje strzelca, to nie zdołał zapobiec utracie gola. Inna sprawa, że jeden z zawodników Kłosa, stojący w murze, uchylił głowę i tym samym ułatwił zdobycie bramki. Gol do szatni wytrącił gości z rytmu, którzy na początku drugiej połowy stracili drugiego gola.

Hetman rozegrał koronkową akcję, a znów we znaki drużynie Kłosa dał się Kycko, były gracz Chełmianki, który popisał się asystą. Dawid Gierała mając przed sobą tylko bramkarza, posłał piłkę pod poprzeczkę. Niemający nie do tracenia zawodnicy z gminy Chełm zaatakowali, a Hetman tylko czekał na okazje do kontrataku.

W 60 min. środkowy obrońca gospodarzy przechwycił piłkę na swojej połowie, rozpoczął szybką kontrę, po której Gierała strzałem z kilku metrów ze stoickim spokojem umieścił futbolówkę w siatce. Po stracie trzeciego gola z podopiecznych Tomasza Hawryluka całkowicie uszło powietrze. W 78 min. po raz kolejny w tym meczu w głównej roli wystąpił Kycko, który zagrał idealnie na głowę Anesa, a ten z bliska dopełnił formalności. Zespół Kłosa dobił Serdiuk, posyłając z metra piłkę do bramki.

Z sobotę 9 listopada na boisku w Rożdżałowie dojdzie do ciekawego, derbowego starcia, w którym zespół gospodarzy, Kłos Gmina Chełm zmierzy się ze Startem Krasnystaw. Początek pojedynku o 13.00. lc

Wyniki 15. kolejki: START KRASNYSTAW – AVIA II ŚWIDNIK 1:1, HETMAN ZAMOŚĆ – KŁOS GMINA CHEM 5:0, Lublinianka – Granit Bychawa 3:0, Orlęta Radzyń Podlaski – Janowianka Janów Lubelski 0:0, Górnik II Łęczna – Sygnał Lublin 1:2, Huragan Międzyrzec Podlaski – Łada Biłgoraj 1:2, Tomasovia Tomaszów Lubelski – Gryf Gmina Zamość 3:1, Motor II Lublin – Opolanin Opole Lubelskie 1:0. Pauza – Stal Kraśnik.

Tabela

1. Stal K. 14 38 38-3
2. Lublinianka 14 37 42-12
3. Łada 14 32 42-15
4. Tomasovia 14 31 36-14
5. Hetman 14 24 26-19
6. Janowianka 14 23 26-21
7. Orlęta 15 22 29-26
8. START 14 20 21-20
9. Opolanin 14 20 15-22
10. Motor II 15 20 24-32
11. Sygnał 14 17 26-35
12. Granit 14 13 18-33
13. Huragan 14 12 20-23
14. Górnik II 14 10 22-32
15. Avia II 14 8 10-41
16. Gryf 14 5 8-29
17. KŁOS 14 4 5-31