Jedna wielka piaskownica

– Bardzo miło spędzałoby się tu czas, gdyby nie ten jeden mankament – mówią rodzice najmłodszych świdniczan o placu zabaw, który powstał niedawno przy ul. Klonowej. Ten minus to piasek, którym wysypano cały plac.


Uwagę na ten problem podczas październikowej sesji Rady Miasta Świdnik zwróciła radna Edyta Lipniowiecka.

– To była kolejna moja interpelacja w tej sprawie – mówi radna. – Już na etapie wybierania wykonawcy zajrzałam do specyfikacji i kiedy zobaczyłam, że planowana jest tam nawierzchnia z piasku, zwróciłam się do urzędników z pytaniem, czy nie można tego zmienić. Odpisano mi, że takich zmian nie da się już wprowadzać, ale teraz, kiedy inwestycja jest już skończona, postanowiłam ponowić pytanie.

Radna nie kryje, że mieszka w pobliżu placu i jak mówi, na co dzień widzi, co tam się dzieje.

– Kolokwialnie mówiąc to jakaś masakra. Gdyby chociaż była tu trawa… A tak i rodzice, i dzieci brodzą w piasku, a po zabawie są brudni i okurzeni. Piasek jest po prostu niepraktyczny i niehigieniczny – ocenia radna.

Rodzice maluchów dodają, że zdarza się, iż wieczorami na placu gromadzą się młodzi ludzie, którzy przypileni nagłą potrzebą najczęściej nie zadają sobie trudu, by znaleźć ustronne miejsce, a załatwiają się właśnie na piasek.

Zdaniem Lipniowieckiej najlepszym rozwiązaniem byłoby wymienienie piasku na nawierzchnię syntetyczną. Przede wszystkim – jak zaznacza – byłoby bezpieczniej.

– Kiedy dziecko upadnie na takie podłoże, nie zrobi sobie krzywdy. Nie ma też obaw, że piasek wpadnie mu np. do oka. No i mimo wszystko chyba łatwiej utrzymać porządek, gdy nawierzchnia jest sztuczna. Nikt nie oczekuje, że będzie to wykonane „na już”, bo przecież mamy jesień, ale miło byłoby, gdyby miasto na wiosnę zechciało rozwiązać ten problem – dodaje radna.

Ratusz tłumaczy, że plac powstał w ramach budżetu obywatelskiego 2018 i wykonano go dokładnie tak, jak życzyli sobie autorzy wniosku.

– Został wykonany dokładnie ze specyfikacją zgłoszoną jako projekt do budżetu obywatelskiego. Jest to nowa inwestycja i póki co nie ma merytorycznych przesłanek, by zmieniać tam nawierzchnię, ale w przyszłości na pewno weźmiemy te głosy pod uwagę – mówi wiceburmistrz Michał Piotrowicz. (w)

News will be here