Jesień u naszych czwartoligowców

Start Krasnystaw – siódmy, Kłos Gmina Chełm – zamyka ligową tabelę. Tak wygląda sytuacja drużyn z okręgu chełmskiego w czwartej lidze na półmetku obecnego sezonu. Pozycja krasnostawskiej drużyny odzwierciedla jej aktualny potencjał, bo zespół jest w przebudowie, a trener Marek Kwiecień odważnie postawił na młodzież. Kłos natomiast nie wygrał ani jednego meczu…


Ostatnie sezony w czwartej lidze w wykonaniu Startu Krasnystaw były udane. Zespół trenera Marka Kwietnia należał do ligowej czołówki. Minione rozgrywki zakończył na piątym miejscu, a rok wcześniej uplasował się na wysokiej trzeciej pozycji. W Krasnymstawie po cichu mówiło się nawet o próbie podjęcia walki o awans do trzeciej ligi, ale do tego są potrzebni sponsorzy i większe zaangażowanie finansowe miasta.

Przed obecnym sezonem drużynę Startu opuściło aż siedmiu zawodników: bramkarz Krzysztof Janiak, Mateusz Misztal, Dariusz Cygan, Maciej Łopuszyński, Adrian Leszczyński, Cezary Pęcak i Jakub Nowak. Większość z nich grywała w wyjściowej jedenastce. Start uzupełnił kadrę, ale wziął młodych graczy. Wypożyczył z Górnika II Łęczna Doriana Bronowickiego i Kacpra Brzyskiego. Przyszedł również bramkarz 22-letni Krystian Bartoszek, grający wcześniej w Termalice Nieciecza. Trener Kwiecień do drużyny dołączył na stałe najzdolniejszych wychowanków.

I to była dobra decyzja, bo dzięki nim drużyna Startu zdecydowanie prowadzi w prowadzonej przez Polski Związek Piłki Nożnej klasyfikacji Pro Junior System, za co na koniec sezon kluby dostają nagrody finansowe. Damian Pachuta i Maciej Jabłoński, którzy na koncie mają najwięcej rozegranych minut spośród wszystkich młodych graczy, dodatkowo punktują podwójnie, bo są ponad trzy lata w klubie. Do klasyfikacji zalicza się występy zawodników z rocznika 2006 i młodszych. Start zdobył już 5  990 pkt. i o aż ponad 2  600 pkt. wyprzedza drugi w tej klasyfikacji Granit Bychawa.

Zespół z Krasnegostawu na szesnaście rozegranych spotkań osiem wygrał, dwa zremisował i sześć przegrał. U siebie zdobył czternaście punktów, na wyjeździe dwanaście. Porażki zanotował ze wszystkim zespołami z miejsc 1-6, co pokazuje, że miejsce w tabeli odpowiada obecnemu potencjałowi drużyny. Start o wiele lepiej radził sobie z zespołami, które w tabeli są za nim. Zremisował jedynie z Granitem Bychawa i Avią II Świdnik.

Pozostałe osiem zespołów ograł, a zdecydowane zwycięstwa na wyjeździe z Orlętami Radzyń Podlaski 4:1 oraz u siebie z Sygnałem Lublin 4:0 poprawiły końcowy bilans bramkowy podopiecznych Marka Kwietnia. Start zanotował udaną końcówkę rundy, zdobywając w czterech meczach dziesięć punktów, co pozwoliło mu awansować na siódme miejsce i zrównać się punktami z Janowianką Janów Lubelski oraz zepchnąć na ósmą pozycję Orlęta.

Gra krasnostawskiej drużyny mimo wszystko opierała się na najbardziej doświadczonych zawodnikach: środkowym obrońcy Michale Saju, środkowych pomocnikach Dawidzie Sołdeckim, Danielu Chariaszu, skrzydłowym Kryspinie Florku i napastniku Dominiku Skibie, który jest najlepszym strzelcem zespołu. W rundzie jesiennej do bramki rywali trafiał dziesięciokrotnie.

Start zasłużył na słowa uznania za grę w Pucharze Polski. Zespół Marka Kwietnia, który w ostatnich dwóch sezonach wygrywał okręgowe rozgrywki, po raz trzeci z rzędu zameldował się w finale, znów eliminując trzecioligową Chełmiankę.

Kłos z kolei, jako beniaminek rozgrywek, ma na swoim koncie tylko cztery zdobyte punkty i zaledwie siedem strzelonych goli. Zespół po awansie głównie z przyczyn finansowych nie został odpowiednio wzmocniony, mimo że przeprowadził kilka transferów. Do drużyny wrócili Piotr Poznański i Bartłomiej Gorzała, którzy grali wcześniej w Granicy Dorohusk.

Pozyskano bramkarza Jakuba Kamińskiego, byłego zawodnika Sparty Rejowiec Fabryczny, przyszli też Patryk Marczuk z Ogniwa Wierzbica oraz Bartosz Kawiak z Włodawianki i Daniel Mazurek z rezerw Chełmianki. Drużyna została oparta na doświadczonych już zawodnikach, którzy mają na swoim koncie występy w IV lidze. Są to: Emil Poznański, Damian Flis, Paweł Żwirbla, Krzysztof Rak, Jakub Rak, Paweł Wójcicki, Patryk Gierczak i Paweł Mazur.

Kłos na inaugurację sezonu zmierzył się ze spadkowiczem z III ligi Orlętami Radzyń Podlaski, przegrywając aż 1:5. Ten mecz pokazał, że zespół z gminy Chełm nie będzie miał łatwo i tak też było. Dwa kolejne mecze z Avią II i Sygnałem Kłos przegrał minimalnie i niewiele brakowało, aby zespół Tomasza Hawryluka w tych spotkaniach pokusił się o punkty. Pierwszą zdobycz beniaminek osiągnął w szóstej kolejce, remisując u siebie z Granitem Bychawa. Później były jeszcze trzy remisy, dwa u siebie z Opolaninem Opole Lubelskie i Górnikiem II Łęczna oraz na wyjeździe z Gryfem Gmina Zamość.

Kłos i Gryf to jedyne zespoły w czwartej lidze, które jesienią nie wygrały żadnego meczu. Oprócz wysokiej porażki zespołowi z gminy Chełm przydarzyła się jeszcze jedna tak dotkliwa wpadka 0:5 z Janowianką. Drużyna Kłosa, podobnie jak Start, dobrze radziła sobie natomiast w rozgrywkach pucharowych, awansując do finału okręgowego.(d)

Tabela po rundzie jesiennej:

1. Stal Kraśnik 16 44 14-2-0 43-4
2. Lublinianka 16 43 14-1-1 48-13
3. Tomasovia Tomaszów Lub. 16 34 10-4-2 42-18
4. Łada Biłgoraj 16 33 10-3-3 44-18
5. Hetman Zamość 16 30 9-3-4 31-21
6. Janowianka Janów Lub. 16 26 8-2-6 32-26
7. START KRASNYSTAW 16 26 8-2-6 26-20
8. Orlęta Radzyń Podlaski 16 25 7-4-5 38-26
9. Motor II Lublin 16 20 6-2-8 26-34
10. Opolanin Opole Lub. 16 20 6-2-8 16-32
11. Sygnał Lublin 16 17 5-1-9 27-42
12. Granit Bychawa 16 16 4-4-8 23-39
13. Huragan Międzyrzec Podl. 16 15 4-3-9 28-28
14. Górnik II Łęczna 16 14 3-5-8 27-33
15. Avia II Świdnik 16 11 3-2-11 13-52
16. Gryf Gmina Zamość 16 5 0-5-11 9-38
17. KŁOS GMINA CHEŁM 16 4 0-4-12 7-36