Jest punkt, choć mogły być trzy…

HUCZWA TYSZOWCE – SPARTA REJOWIEC FABRYCZNY 3:3 (2:2)


0:1 – Głowacki (5), 1:1 – Wiciejowski (20), 1:2 – Głowacki (36), 2:2 – Ziółkowski (42), 3:2 – Ziółkowski (48), 3:3 – Jasiński (77).

SPARTA: Podlipny – Oleksiejuk, Rutkowski, Paździor, Wójcik, Wołos (65 Bielak), Kasperek, Barabasz (85 Kiejda), Martyn (46 Jasiński), Adamiec, Głowacki (65 Osoba).

Nie tak miał wyglądać mecz Sparty Rejowiec Fabryczny z Huczwą w Tyszowcach. Rywal przed tygodniem doznał klęski we Włodawie i być może niektórzy gracze beniaminka mogli sobie pomyśleć, że czeka ich spacerek. Sparta dobrze grała do momentu zdobycia prowadzenia. Już w 5 min. błąd bramkarza Huczwy, który źle wprowadził piłkę do gry, wykorzystał Andrzej Głowacki. Potem gra gości posypała się, zawodnicy nie realizowali założeń taktycznych trenera Bartosza Bodysa.

Mając korzystny wynik, nie potrafili przytrzymać piłki i pozwolili miejscowym w dość łatwy sposób wyrównać losy meczu. Na szczęście Sparta szybko się otrząsnęła i ruszyła do ataku, czego efektem był drugi gol w tym spotkaniu Głowackiego. Do przerwy Huczwa zdołała doprowadzić do remisu, a zaraz po zmianie stron nieoczekiwanie wyszła na prowadzenie. Sparta za wszelką cenę dążyła do zmiany wyniku.

W 54 min. mógł to uczynić Mateusz Wołos, który wykonywał rzut karny. Jego uderzenie obronił jednak bramkarz Huczwy. Do remisu dopiero doprowadził – wprowadzony po przerwie na boisko – Przemysław Jasiński, wychowanek Ruchu Izbica, który celnym strzałem zakończył indywidualną akcję. Końcówka spotkania należała do gości. Sparta starała się zdobyć zwycięską bramkę, ale gospodarze grali uważnie w obronie. W sumie podział punktów nie krzywdzi żadnej ze stron.

Przed beniaminkiem z Rejowca Fabrycznego dwa bardzo trudne spotkania. W środę 28 sierpnia Sparta u siebie o 17.30 zagra z faworytem rozgrywek – Lewartem Lubartów, a w niedzielę 1 września na wyjeździe z bardzo groźną na własnym stadionie Włodawianką. (r)

News will be here