Kiedyś pomagał innym, dziś sam potrzebuje pomocy

Gdy Wiesław Olech był w pełni sił, pomagał innym i angażował się w proekologiczne akcje. Po kolejnym udarze sam potrzebuje pomocy. Do niedawna regularnie odwiedzała go opiekunka z GOPS, ale od początku tego roku już się nie pojawia. – Jest przerwa w projekcie, ale nie zapomnieliśmy o panu Wiesławie i robimy wszystko, by mu pomóc – zapewnia kierowniczka Ośrodka.

Wiesława Olecha z Wielkopola w gminie Gorzków znają niemal wszyscy. Gdy tylko słyszał, że ludziom lub zwierzętom dzieje się krzywda, wkraczał do akcji. Jako nasz stały Czytelnik, często prosił tygodnik o nagłośnienie prowadzonych zbiórek dla potrzebujących rodzin i chorych dzieci, czy poszukiwania schronienia dla bezdomnych zwierząt. Piętnował bezsensowne wycinanie drzew, apelował o dokarmienie ptaków i saren, skutecznie zabiegał o oczyszczenie zatamowanego przez bobry rowu, który wylewał ludziom na ogrody i posesje.

Dziś pan Wiesław sam potrzebuje pomocy. – Mam już ponad 70 lat i za sobą kilka udarów – mówi „Nowemu Tygodniowi”. – Mieszkam sam, ale jakoś sobie radziłem. Jest jednak coraz trudniej i często martwię się, czy jak coś mi się stanie, pomoc przyjdzie na czas. Kilka razy tak mnie sparaliżowało, że leżałem na podłodze i nie mogłem się ruszyć. Raz uratował mnie sąsiad, raz pomogła policja – dodaje.

W 2022 r. do pana Wiesława często zaglądała opiekunka socjalna przydzielona z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Gorzkowie. – Pani była bardzo pomocna, niestety, od początku tego roku już nikt do mnie nie przychodzi, znów muszę sobie radzić sam i jest mi bardzo ciężko. Nie wiem, co bym zrobił, gdyby nie pomoc sąsiadów – zwierza się.

Agnieszka Bociąg, kierownik GOPS w Gorzkowie, tłumaczy, że w grudniu 2022 r. zakończył się program „Opiekun osoby niepełnosprawnej w gminie Gorzków”, a to właśnie w ramach tego projektu pan Wiesław miał przydzieloną opiekunkę.

– Pan Wiesław był informowany, że będzie pewna przerwa w projekcie – mówi A. Bociąg. – Przygotowujemy się do uruchomienia kolejnego tego typu przedsięwzięcia. Nowy projekt powinien ruszyć w marcu, najpóźniej w kwietniu – dodaje.

Beneficjentami „Opiekuna osoby niepełnosprawnej” w gminie Gorzków, poza naszym Czytelnikiem, było jeszcze siedem osób. Szefowa GOPS zapewnia, że Ośrodek o nich nie zapomniał i pracownicy odwiedzają ich systematycznie w ramach swojej normalnej działalności.

– Pan Olech został też wyposażony w tzw. opaskę ratującą życie z przyciskiem SOS, którego wciśnięcie wzywa służby ratunkowe np. w przypadku przewrócenia się osoby po udarze, czy podejrzenia ataku serca – dodaje kierowniczka GOPS w Gorzkowie. – Zapewniam, że robimy co w naszej mocy, by pomóc jemu i innym naszym podopiecznym – podkreśla. (kg)

News will be here