Kleszcze już atakują!

– Dopiero marzec, a mnie już ugryzł kleszcz! W tym roku te pajęczaki uaktywniły się wcześniej i pewnie będzie ich jeszcze więcej – mówi nasza Czytelniczka. W Chełmie przypadków boreliozy drastycznie przybyło. Zapadalność na tę odkleszczową chorobę jest u nas trzykrotnie wyższa niż w kraju.

Rozpoczęła się wiosna i ocieplenie, na które tak czekamy, ale w trakcie wypoczynku i prac w ogrodzie trzeba uważać na kleszcze. Te pajęczaki już są aktywne i szukają ofiar, na których mogłyby się pożywić. Pracownicy chełmskiego sanepidu tradycyjnie apelują o ostrożność i przypominają o profilaktyce. Jest bardzo ważna, bo z najnowszych statystyk sanepidu wynika, że od lat nie było w Chełmie tak dużej liczby zachorowań na boreliozę. Kleszcze można spotkać nie tylko w lasach i na łąkach, ale też w parkach, miejskich skwerach i przydomowych ogródkach. Właśnie w ogrodzie na kleszcza natknęła się nasza czytelniczka, mieszkanka powiatu chełmskiego.

– Ostatnio praktycznie każdego roku mi się to przydarza, ale jeszcze nigdy kleszcz nie ugryzł mnie w marcu – mówi nasza rozmówczyni. – Wygląda na to, że sezon aktywności tych pajęczaków rozpoczął się w tym roku dużo wcześniej.

Kleszcze u swoich ofiar najbardziej lubią pachwiny, pachy, szyję i miejsca za uszami. Gdy już znajdą odpowiednie miejsce, wkłuwają się tak, że ofiara nie czuje bólu (kleszcz wprowadza wraz ze śliną środek znieczulający). Pasożyt staje się zauważalny dopiero wtedy, gdy będzie już syty i napęcznieje. Wtedy koniecznie trzeba udać się do lekarza lub wyjąć kleszcza za pomocą odpowiedniego zestawu czy pęsety kosmetycznej. Nie wolno go wyciskać palcami, przekręcać czy zdrapywać.

Kleszcze są niebezpieczne, bo mogą przenosić choroby. Do grupy najbardziej znanych chorób odkleszczowych zagrażających człowiekowi należy borelioza, której najczęstszym objawem jest tzw. rumień wędrujący, ale też bóle stawów, wypadanie włosów, zmęczenie, napady otępienia, zaburzenia wzroku czy słuchu. Od kilku lat populacja kleszczy w powiecie chełmskim jest większa, co skutkuje wyższą zachorowalnością na boreliozę.

Rekordowa borelioza

W 2022 r. w Chełmie odnotowano rekordowo dużo przypadków boreliozy. Liczba zarejestrowanych w sanepidzie zachorowań wyniosła 98, a tzw. zapadalność 156,8. Dla porównania w dwóch poprzednich latach przypadków boreliozy było prawie dwa razy mniej. Liczba zachorowań na boreliozę odnotowana w 2021 r. to 52 (zapadalność 83,2), a w 2020 r. – 49 (zapadalność 79,6). Z danych chełmskiego sanepidu wynika, że z tak wysokim wskaźnikiem zapadalności na boreliozę jak w 2022 r. nie mieliśmy do czynienia w ostatniej dekadzie. Jest on dużo wyższy od wskaźnika zapadalności dla kraju, który ledwie przekracza 40.

Według danych chełmskiego sanepidu każdego roku w Chełmie mamy o wiele wyższą zapadalność na boreliozę niż w kraju. 98 chełmian, u których w ubiegłym roku zdiagnozowano boreliozę jest w wieku od 5 do 83 lat. Wszystkie zachorowania zaklasyfikowano jako potwierdzone na podstawie wysokiego poziomu przeciwciał w klasie IgG wykazanych testem WB lub rumienia wędrującego.

W zdecydowanej większości do ukąszeń przez kleszcze dochodziło na terenie powiatu chełmskiego. Z równie dużym problemem boreliozy mamy do czynienia u mieszkańców powiatu chełmskiego. W 2022 r. odnotowano u nich aż 115 przypadków boreliozy. Zapadalność na tę chorobę wynosi tu 149,5. Dla porównania wskaźnik ten w 2021 r. wynosił 94,9, a w 2020 r. – 100,3.

Profilaktyka

Kleszcze najbardziej aktywne są rano i po południu (po godz. 16). Aby ograniczyć ryzyko zakażenia boreliozą, dobrze jest zastosować preparaty odstraszające i odpowiednie ubranie (długie spodnie, długi rękaw, czapka z daszkiem lub kapelusz). Po dłuższym pobycie na łonie natury należy sprawdzić czy nie przynieśliśmy do domu niechcianego gościa i dokładnie obejrzeć skórę. mo

News will be here