Koalicja zemści się na Deniszczuku?

Czy koalicja PSL z PiS w powiecie chełmskim zemści się na Piotrze Deniszczuku? Niekórzy uważają, że szef ludowców w powiecie zapłaci głową za porozumienie z partią, z którą zawieranie koalicji wykluczył po wyborach szef PSL Waldemar Kosiniak-Kamysz. – O koalicji w powiecie decydują struktury powiatowe, o czym wyraźnie mówi statut partii – mówi P. Deniszczuk. Czy o ten rozdźwięk u ludowców chodziło właśnie PiS?

Tuż po wyborach samorządowych, w których PSL straciło władzę w części sejmików województw m.in. lubelskim, szef ludowców Waldemar Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że nie widzi możliwości zawierania koalicji z rządzącym krajem Prawem i Sprawiedliwością. Nic dziwnego, że ogólnopolskie media szybko podchwyciły „neewsa” z Chełma o koalicji PSL z PiS w powiecie. Ziemskie PSL, które wprowadziło 9 radnych do powiatu podzieliło się władzą z PiS, które ma 6 radnych. Za koalicję PiS dostało stanowisko wicestarosty, członka zarządu powiatu i wiceprzewodniczącego rady powiatu.

Niewiele zważywszy, że przegrana w wyborach grupa G9 proponowała PiS funkcję starosty a nawet przewodniczącego rady, byle utrzymać się u władzy i odsunąć od niej PSL. Zdaniem niektórych to, że PiS wybrał „gorszą” propozycję, było celowe i miało uderzyć w ludowców i Kosiniaka-Kamysza pokazując rozdźwięk w partii. A za to, że Deniszczuk się na to zgodził, jego los może być w PSL przesądzony. Sam starosta uważa jednak zupełnie inaczej.

– O tym kto i jakie zawiera koalicje, mówi wyraźnie statut partii – twierdzi. – Na szczeblu gminnym decydują o tym struktury gminne, na powiatowym – struktury powiatowe i tak dalej. Jak prezes Kosiniak-Kamysz wygra w swoim powiecie, to będzie decydował o tamtejszej koalicji. Nasze struktury są demokratycznie wybrane i decyduje u nas większość, a większość chciała tej koalicji.

Deniszczuk przekonuje, że to nie PiS zabiegał o współpracę. A wręcz przeciwnie – członkowie tej partii spodziewali się pozostania w opozycji. – To ja zaproponowałem wszystkim szeroką koalicję, tak jak było w mijającej kadencji z tym, że lepszą ofertą zaproponowałem PiS, który wprowadził więcej radnych a gorszą G9 które ma o połowę radnych mniej – mówi starosta. – PiS na propozycję przystał, G9 się nie zdecydowało.

Przed zawarciem koalicji Deniszczuk miał rozmawiać o tym z szefem partii w województwie, Krzysztofem Hetmanem. – Rzeczywiście poinformowałem go o swoich zamiarach i o tym, że nie widzę lepszej możliwości – mówi i przypomina, że chełmskie PSL jako jeden z nielicznych, jeśli nie jedyny powiat w Polsce poprawiło swój wynik sprzed czterech lat.

– Wtedy mieliśmy 34 proc. poparcia i głosowało na nas ok. 9300 osób a teraz otrzymaliśmy ponad 11 800 głosów zyskując ponad 37 proc. poparcia od mieszkańców. Dla mnie to normalne, aby wyjść z propozycją współpracy z kolejnym największym ugrupowaniem. Tym bardziej, że PiS będzie miało teraz wpływ na podział unijnych funduszy na inwestycje w samorządach. (bf)

News will be here