Kolejny atak na „Tęczowy Domek”

Sprawcy zniszczyli elewację placówki i plac zabaw. Ich naprawa – według szacunków właściciela – kosztować będzie ok. 150 tys. zł

W nocy z 1 na 2 maja nieustaleni dotąd sprawcy zniszczyli plac zabaw i elewację budynku Niepublicznego Przedszkola i Żłobka „Tęczowy Domek” w Świdniku. Dyrekcja placówki wycenia straty na ok. 150 tys. zł, a opozycyjni radni zastanawiają się, na ile to akt zwykłego wandalizmu, a na ile pokłosie przyjętego przez Radę Miasta Świdnik stanowiska „Samorząd wolny od ideologii LGBT”.


Do zdarzenia doszło w nocy z 1 na 2 maja. Nieznani dotąd sprawcy weszli na teren przedszkola i zniszczyli kolorową elewację budynku przy ul. Sosnowej oblewając ją oleistą substancją. W ten sam sposób potraktowano również urządzenia na placu zabaw. – Jesteśmy zszokowani i zaniepokojeni – komentuje Edyta Dąbska, dyrektor i właścicielka placówki. – Trudno nam zrozumieć motywy osoby, która to zrobiła. Straty oszacowaliśmy wstępnie na 150 tys. zł. Urządzenia na placu zabaw były nowe.

Próbowaliśmy je odczyścić, ale niestety nie nadają się do użytku przez dzieci. Elewacja była malowana w 2019 roku. Łącznie z kolorowym graffiti. Wtedy też ułożona została kostka wokół budynku. Ona też została oblana. Sprawa została oczywiście zgłoszona na policję, ale uważam, że działa ona nieco opieszale. Rozumiem, że to placówka niepubliczna, ale przecież są tu dzieci z naszej gminy i powiatu.

– Przyjęliśmy zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Jest ono prowadzone w kierunku zniszczenia mienia. Nasi policjanci dokonali oględzin miejsca, zabezpieczyli ślady i monitoring. Czynności śledcze są w toku. Prowadzimy je pod nadzorem prokuratora – mówi asp. Elwira Domaradzka, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Świdniku.

Całym zdarzeniem poruszeni są rodzice dzieci uczęszczających do przedszkola.

– Nie wiem, jak bezmyślnym, albo ideologicznie chorym, trzeba być, aby robić takie rzeczy. Dla naszych dzieci to drugi dom. Mam nadzieję, że policja szybko ustali sprawców i poniosą oni konsekwencje. Łącznie z zapłatą za wyrządzone szkody – komentuje jedna z mam. – Jeśli komuś przeszkadza nazwa placówki, to jest albo zwyczajnie głupi, albo zindoktrynowany przez uprawianą od jakiegoś czasu przez rządzących propagandę.

Bo tęcza jeszcze niedawno wszystkim kojarzyła się z czym pozytywnym, radosnym, kolorowym, bo przecież tak jest i tak powinno kojarzyć się przedszkole, a teraz w publicznych mediach ciągle słyszymy, że tęcza to symbol jakiejś zboczonej ideologii.

Sprawę zniszczenia „Tęczowego Domku” na ostatniej sesji Rady Miasta Świdnik poruszył również radny Waldemar Białowąs (klub KO), który zwrócił się do burmistrza o zwiększenie częstotliwości patroli straży miejskiej w tej części Świdnika.

– O sprawie poinformowali mnie rodzice dzieci uczęszczających do tej placówki, którzy czują się zaniepokojeni. Nagrania z monitoringu pokazują dwie osoby w kominiarkach, które niszczą elewację. Zastanawiam się, na ile jest to akt wandalizmu, a na ile efekt stanowiska podjętego przez radę odnośnie LGBT. To co prawda obrzeża miasta, ale apeluję o to, aby straż miejska częściej tam zaglądała – mówił radny.

Atak na „Tęczowy Domek” trudno jednak uznać za akt bezmyślnego wandalizmu, bo zdarzył się on nie po raz pierwszy. Pod koniec 2018 roku ktoś oblał elewację placówki farbą. Sprawa została zgłoszona na policję, ale sprawców nie udało się ustalić. Czy tym razem będzie tak samo? Do tematu wrócimy. (w)

News will be here