Na ogrodzeniu Urzędu Miasta w Rejowcu zawisły banery kandydatów do rady powiatu chełmskiego i sejmiku województwa. I chociaż burmistrz nie widział w tym nic zdrożnego, komisarz wyborczy nakazał usunąć ogłoszenia.
Do naszej redakcji dotarły zdjęcia dawnego pałacu Zaleskich w Rejowcu, w którym mieści się siedziba Urzędu Miasta. Z plakatów, które wiszą na ogrodzeniu przy głównej bramie, uśmiechają się kandydaci do rady powiatu chełmskiego i sejmiku województwa. A ponieważ burmistrzowi Tadeuszowi Górskiemu blisko i do powiatowego PSL z Piotrem Deniszczukiem, i do wicemarszałka województwa Krzysztofa Grabczuka z Platformy Obywatelskiej, to pozwolił obydwu komitetom powiesić reklamy na płocie.
– Nikomu nie zabraniałem, nawet widziałem ogłoszenie innego kandydata, który nie pytał mnie o pozwolenie i też nie mam pretensji – mówi Górski. A pytany czy agitowanie w miejscu użyteczności publicznej nie jest aby zabronione, mówi, że nie widzi w tym nic zdrożnego.
Ale inne zdanie miał komisarz wyborczy, do którego ktoś napisał donos. Nakazał reklamy usunąć, bo agitować na terenie urzędów nie można. Przed tygodniem banery zniknęły z ogrodzenia pałacu i wiszą po sąsiedzku na płotach prywatnych. (bf)
