Kradł paliwo

Policjanci z patrolu z piaseckiego komisariatu zatrzymali mężczyznę, który ukradł 60 litrów paliwa z zaparkowanej koparki, a wcześniej usiłował włamać się do dwóch innych pojazdów. Złapany niemal na gorącym uczynku 38-latek próbował ukrywać się przed policjantami, ale kiedy zmarzł, sam oddał się w ręce mundurowych. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.


W niedzielę (7 listopada) po godzinie 4 policjanci na terenie gm. Piaski zauważyli parkujący w zatoce autobusowej pojazd marki Citroen. Auto było otwarte, a w środku znajdowały się kluczyki, telefon, dwa kanistry z paliwem oraz narzędzia.

– Dwie godziny później do pojazdu podszedł jego właściciel – 38-letni mieszkaniec Lublina, który nie potrafił wyjaśnić, co robi w tym miejscu i wielokrotnie zmieniał wersję wydarzeń. Jego ubrania przesiąknięte były zapachem oleju napędowego. Okazało się, że 38-latek włamał się do stojącej nieopodal koparki, skąd ukradł około 60 litrów paliwa. Gdy podszedł do kolejnych maszyn budowlanych i zobaczył nadjeżdżający patrol policji, ukrył się przed funkcjonariuszami.

Jednak kiedy po pewnym czasie zmarzł, postanowił podejść do mundurowych – mówi st. asp. Elwira Domaradzka, oficer prasowy KPP w Świdniku.Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Jak ustalili mundurowi, lublinianin tej samej nocy usiłował włamać się do innych pojazdów w miejscowości Kolonia Siedliszczki. Według kodeksu karnego przestępstwo kradzieży z włamaniem zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności. (opr. w)

News will be here