Lampy stoją, ale nie świecą

Nowe latarnie stanęły w maju, ale do dziś nie zostały podłączone. Mieszkańcy Pokrówki dzwonią i proszą o oświetlenie tonącej w ciemnościach ulicy, ale urzędnicy każą im uzbroić się w cierpliwość.

To była ogromna inwestycja, na którą gmina otrzymała unijną dotację. Budowę nowoczesnych latarni z oprawami energooszczędnymi LED zaplanowano m.in. w Horodyszczu i Horodyszczu-Kolonii, Zawadówce, Strupinie Łanowym, Żółtańcach-Kolonii, Parypsach, Ochoży-Kolonii, Pokrówce i Bazylanach. I faktycznie, nowe lampy stanęły już dawno, ale do dzisiaj nie świecą.

– Od maja mamy nowe oświetlenie, tylko co z tego? Tyle miesięcy, a latarnie dalej nie zostały podłączone do sieci. A zmrok zapada coraz szybciej – podnoszą mieszkańcy ul. Spokojnej w Pokrówce, która po zmroku tonie w ciemnościach.

Ludzie mówią, że regularnie dzwonią do urzędu z zapytaniem o termin uruchomienia lamp. W odpowiedzi mają słyszeć, że nastąpi to najwcześniej w przyszłym roku. – Po co nam taka inwestycja? Nowoczesne lampy, które nie wiadomo kiedy zostaną włączone. To jakaś kpina – komentują.

Zastępca wójta gminy Chełm, Lucjan Piotrowski, tłumaczy, że podłączenie latarni leży w gestii PGE.

– Tam, gdzie było to możliwe, oświetlenie zostało włączone. Na podłączenie czeka jeszcze dziewięć odcinków. Do tego potrzebne są nowe liczniki i skrzynki, a zakład energetyczny musi najpierw ogłosić przetarg. Prosimy ich o przyspieszenie terminu, ale z tego, co wiemy, mają dużo przetargów. Dlatego trzeba czekać – tłumaczy Piotrowski. (pc)

News will be here