Dwie nastolatki przechodziły przez przejście dla pieszych, gdy uderzyła w nie laweta. Nie wiadomo czy zawinił kierowca, czy też może dziewczęta wtargnęły na jezdnię. To zdarzenie mogło mieć tragiczny finał, ale najważniejsze, że tym razem skończyło się tylko na drobnych obrażeniach.
W sobotę (11 marca) o godzinie 19:15 dyżurny PSP we Włodawie odebrał zgłoszenie o potrąceniu dwóch dziewczynek przez samochód dostawczy typu laweta. – Do zdarzenia doszło na przejściu dla pieszych przy al. Piłsudskiego we Włodawie – mówi st.kpt. Wojciech Chomik z włodawskiej Straży Pożarnej. – Na miejsce akcji zadysponowane zostały dwa zastępy z JRG Włodawa.
Po przybyciu zabezpieczono teren oraz przystąpiono do udzielania pierwszej pomocy poszkodowanym. Następnie, po przybyciu Zespołów Ratownictwa Medycznego, poszkodowane zostały one zabrane do szpitala dziecięcego w Lublinie – dodaje Chomik. Jedna z nich miała ogólne potłuczenia, druga uraz głowy. Na szczęście okazało się, że życiu i zdrowiu dziewczynek nic nie zagraża, a policja całe zdarzenia zakwalifikowała jako kolizję drogową. Kto zawinił, okaże się w toku dalszego śledztwa.
– Wstępnie ustalono, że 63-letni mieszkaniec gminy Włodawa, kierując pojazdem marki Iveco typu laweta, na przejściu dla pieszych potrącił przechodzące przez jezdnię 14-latkę z Włodawy oraz 13-latkę z gminy Włodawa – mówi asp. szt. Kinga Zamojska-Prystupa z KPP we Włodawie. Wszyscy uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. (bm, fot. PSP Włodawa)
