Co lepsze – trawniki czy kamyki?

Krasnystaw zmienia wystrój. Trawniki okalające chodniki na kilku ulicach zastąpiły wzory z ozdobnych kamyczków. Nie wszystkim to się podoba.

 

W ubiegłym tygodniu skontaktował się z nami starszy mieszkaniec Krasnegostawu. Narzekał na nowe władze, a zwłaszcza na ich podejście do miejskiej estetyki. – Przy ulicach Okrzei i Głowackiego trawniki zastąpiono jakimiś kamyczkami. Nie wiem, na co to komu potrzebne i po co na to wydawać pieniądze. Nie ma jak zdrowa i prawdziwa zieleń. Rozmawiałem ze znajomymi, którzy mają podobne zdanie. Te nowe wzorki zupełnie się nam nie podobają. Najpierw zieleń znikła z Rynku, a teraz chyba całe miasto pokryje beton i jakieś kruszywa – żali się.
Przeszliśmy się ulicami Krasnegostawu i rzeczywiście wiele osób mówiło, że wolało naturalną zieleń traw. Zdarzały się też jednak głosy przeciwne. – Te trawniki służyły do jednego, to były szalety dla psów, całe były zanieczyszczone ich odchodami. Teraz jest czyściej i schludniej, mi się ten nowy wygląd skwerków podoba – powiedziała nam 30-letnia krasnostawianka. (kg)

News will be here