To już pewne, Zarząd Dróg Miejskich w Chełmie zostanie zlikwidowany. Pracownicy mają znaleźć zatrudnienie w urzędzie miasta, podległych mu jednostkach i spółkach miejskich. Teren, na którym mieści się ZDM ma zostać sprzedany.
Prezydent miasta, Jakub Banaszek szuka oszczędności, a jednocześnie też terenów inwestycyjnych, których w Chełmie jest jak na lekarstwo. Jedne z niewielu gruntów, jakie samorząd może zaproponować potencjalnym inwestorom, znajdują się przy ul. Chełmońskiego. Mieści się tam Zarząd Dróg Miejskich, który prezydent zamierza zlikwidować, a zadania, jakimi zajmuje się ZDM, przerzuci na magistrackich urzędników.
Artur Juszczak, wiceprezydent Chełma, zapewnia, że zatrudnieni w Zarządzie pracownicy zostaną skierowani do pracy w wydziałach w urzędzie, w jednostkach podległych miastu oraz komunalnych spółkach. – Część trafi do jednostek, gdzie brakuje księgowych, czy specjalistów do spraw kadr – mówi.
– Pracownicy fizyczni, których ZDM zatrudniał do różnych prac drogowych, wzmocnią Miejskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych. Z kolei specjaliści od zamówień publicznych oraz utrzymania dróg zostaną przeniesieni do odpowiednich wydziałów w urzędzie. Będziemy rozmawiać z nimi, choćby w kwestii wynagrodzeń, które w ZDM były nieco wyższe, niż w urzędzie.
Termin likwidacji ZDM nie jest jeszcze znany. Potrwa to kilka miesięcy. Miasto na rozwiązaniu Zarządu zyska atrakcyjny teren inwestycyjny. – Rozmawiamy z potencjalnymi inwestorami, ale na dobrą sprawę, nie jesteśmy w stanie im zaoferować działek w różnych lokalizacjach miasta, bo ich nie posiadamy. Terenów mamy niezbyt wiele, stąd też m.in. decyzja o likwidacji ZDM i uwolnieniu gruntów przy Chełmońskiego – podkreśla A. Juszczak. (s)
