Marketingowa samowolka

Stojąca od dłuższego czasu nieopodal zjazdu nad zalew Żółtańce reklama na kółkach zaczęła doskwierać kierowcom, którzy skarżą się na ograniczoną widoczność na skrzyżowaniu. Okazało się, że reklama KFC stała tam nielegalnie – po interwencji zarządcy drogi zniknęła.

Odkąd w okolicy powstała kolejna firma, natężenie ruchu wzrosło. Wyjeżdżający z bocznej ulicy na drogę wojewódzką, z zamiarem skrętu w stronę Krasnegostawu, kierowcy zaczęli skarżyć się na brak widoczności na skrzyżowaniu. Wszystko przez stojącą w pasie drogowym vis-a-vis skrętu nad zalew Żółtańce lawetę reklamową KFC.

– Reklama jest duża i niemal całkowicie zasłania widok tym, którzy chcą włączyć się do ruchu na drodze wojewódzkiej. Bardzo często dochodzi tu do niebezpiecznych sytuacji, bo auta jadące ze znaczną prędkością od strony Chełma widać dopiero, gdy wyłaniają się zza lawety reklamowej – mówi czytelnik „Nowego Tygodnia”.

Podobno miejscowi prosili właściciela reklamy, by ją przestawił, ale bez skutku. Co na to zarządca drogi?

– Reklama została ustawiona nielegalnie. To samowolka – kwituje Stanisław Bartosiak, p.o. kierownika Rejonu Dróg Wojewódzkich w Chełmie.

Po dziennikarskiej interwencji pracownicy rejonu DW nakazali usunąć reklamę na kółkach, która nie dość, że stała w pasie drogowym bez ich zgody, to jeszcze stwarzała zagrożenie. (pc)

News will be here