Marzenie o zielonych przystankach

Z propozycją stworzenia w mieście „zielonych przystanków” zwraca się do władz miasta radny Marcin Magier (klub radnych burmistrza). Chodzi o obsadzenie wiat przystankowych różnymi roślinami. Jak przekonuje radny to rozwiązanie nie tylko estetyczne, ale także ekologiczne.

– Coraz więcej samorządów decyduje się na wprowadzenie zielonych, naturalnych akcentów w przestrzeni miejskiej. Dobrym przykładem tego typu działalności jest budowa zielonych przystanków autobusowych. Świdnik planuje inwestycje związane z utworzeniem ekologicznej komunikacji miejskiej, opartej na odnawialnych źródłach energii, dlatego w mojej ocenie, idealnie komponuje się z ideą utworzenia zielonych przystanków – mówi radny Marcin Magier (klub radnych burmistrza).

Radny zwrócił się do Ratusza z pomysłem utworzenia w Świdniku tzw. zielonych przystanków, czyli obsadzenia wiat przystankowych różnymi rodzajami roślin.

– Zieleń to nie tylko estetyka, ale również ekologia, tworzy cień, zmniejsza nagrzewanie, pozwala na magazynowanie wody w gruncie, ale jest również domem dla pożytecznych owadów. Podobne rozwiązania stosowane są w wielu samorządach np. w Białymstoku, Warszawie, Krakowie, Poznaniu czy Siemiatyczach. Do ich realizacji wykorzystywane są elementy betonowe lub drewniane, które ładnie współgrają z zielenią – przekonuje radny.

Do swojej interpelacji dołączył fotografie zielonych przystanków z Tychów, które jak przyznaje, były dla niego inspiracją, i które w jego ocenie wydają się rozwiązaniem stosunkowo tanim i prostym w realizacji – za wiatami autobusowymi zamontowano siatki na pnącza, a po bokach wiat ustawiono betonowe donice na kwiaty.

– W efekcie wystarczyło rozebrać częściowo nawierzchnię chodnika oraz zamontować specjalne metalowe konstrukcje na pnącza, aby przystanek zupełnie zmienił swoje oblicze – zauważa M. Magier.

W odpowiedzi na wniosek radnego miasto przypomniało, że dwa lata temu przygotowało projekt pod nazwą „Świdnik – rozwój zielono-niebieskiej infrastruktury”. Projekt zakładał m.in. budowę przystanków z systemem retencji wody deszczowej oraz fotowoltaikę, która zasilałaby elektroniczny system informacji pasażerskiej. UM aplikował w nim o środki z tzw. Funduszy Norweskich, ale wniosek nie zakwalifikował się do dofinansowania. Obecnie UM stara się zdobyć dofinansowanie na realizację tego projektu z Lubelskiego Obszaru Metropolitalnego, w ramach instrumentu Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Jeśli i te starania zakończą się fiaskiem, Ratusz wyraził gotowość podjęcia próby utworzenia zielonych przystanków na mniejszą skalę, w ramach własnego budżetu. (w)

News will be here