„Miasto movie” w maju

Warsztaty Kultury w Lublinie zapraszają na przegląd filmów, których tłem jest wielka aglomeracja – na równi przestrzeń do życia ludzi, jak i sceneria barwnych filmowych historii. To temat najbliższych pokazów filmowych w sali projekcyjnej przy ul. Grodzkiej 5a z cyklu „Miasto movie”


Reporterzy, jako grupa zawodowa, stanowią bardzo interesujące środowisko dla filmowców. Na srebrnym ekranie WK zobaczymy szereg filmów o stylu pracy i przełomowych odkryciach dziennikarzy śledczych. Będzie okazja zgłębić zarówno ich biografie oparte na faktach, (nierzadko wstrząsające historie), oraz specyfikę działania wielkomiejskich redakcji, również losy korespondentów podczas wojny lub wielkich kryzysów z najdzikszych zakątków świata.

Z jednaj strony mamy tu moralny fenomen prawdy i sposoby dochodzenia do niej, problem dostępu do informacji i pilnowanie interesów szeroko pojmowanego społeczeństwa, z drugiej strony – dynamiczne kino sensacji.

Przed nami 8 maja 2019 „Salwador”, (1986 r.), reż. Oliver Stone, czas 123 min.; 15 maja – „Good Night and Good Luck”, (2005 r.), reż. George Clooney, czas 93 min.; 22 maja – „Millennium. Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet”, (2009 r.), reż. Niels Arden Oplev, czas 152 min.; 29 maja – „Scoop. Gorący temat”, (2006 r.), reż. Woody Allen, czas 96 min.

Wszystkie seanse o godz. 19, wstęp bezpłatny.

Zapowiedzi filmów

„Salwador” Olivera Stone’a już dziś można w zasadzie uznać za klasykę współczesnego kina. Dla wielu jest to reżyser kontrowersyjny, odważny, podejmujący kluczowe dla Amerykanów tematy, stawiający nierzadko trudne i budzące emocje pytania. Tak było choćby w głośnych, rozrachunkowych filmach o wojnie wietnamskiej – „Pluton” i „Urodzony 4 lipca”, podobnie w brutalnej satyrze na współczesne media – w kultowych „Urodzonych mordercach” czy wreszcie w pamiętnym, ukazującym mroczną stronę giełdy „Wall Street”.

„Salwador” również podejmuje wątek, którym żyły swego czasu całe Stany Zjednoczone, a mianowicie wojnę domową w tym kraju i wpływy rządu USA w krajach Ameryki Łacińskiej, głównie za prezydentury George’a Busha seniora. Bohaterem filmu jest fotoreporter Richard Boyle (w tej roli świetny James Woods), który wyrusza do ogarniętego zbrojnym konfliktem Salwadoru, by dokumentować to, co się tam dzieje i zdobyć sensacyjny materiał dla amerykańskich mediów.

„Good Night and Good Luck” to oparta na faktach słynna historia medialnej walki grupy dziennikarzy ze stacji CBS z senatorem Josephem McCarthym i jego administracją. Lata 50. XX wieku to w polityce USA dość ponury okres „polowania na czarownice”, które rozpoczął właśnie McCarthy i jego propaganda. Polegało to na wywołaniu psychozy społecznej i przekonaniu, iż naród amerykański jest otoczony przez szpiegów, komunistów i wrogów tzw. zachodniej cywilizacji.

Co chwila pojawiały się „czarne listy” z nazwiskami kolejnych podejrzanych – bardzo często ze świata kultury: kina, literatury i sztuki. Przeciwko tej propagandowej machinie wystąpili m.in. dziennikarze CBS na czele z Edwardem Murrowem (wielka rola Davida Strathairna), ryzykując nie tylko własną karierę, ale i wolność. Poza Strathairnem, w obsadzie m.in. Robert Downey Jr. oraz George Clooney – po obu stronach kamery.

„Millennium. Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet” to znakomita ekranizacja powieści szwedzkiego mistrza kryminału Stiega Larssona. Bohaterami jego książek są: popularny dziennikarz śledczy, celebryta i gwiazdor krajowych mediów Mikael Blomkvist oraz młoda, zbuntowana hakerka Lisbeth Salander.

W ekranizacji dokonanej przez Szwedów postaci te grają Michael Nyqvist oraz Noomi Rapace i trzeba przyznać: oboje zostali bardzo trafnie obsadzeni. Film odniósł tak duży sukces, że praktycznie z marszu powstały dwie kolejne jego odsłony oraz amerykański remake (autor David Fincher).

Jednak patrząc z perspektywy czasu to właśnie pierwsza odsłona cyklu okazała się tą najbardziej wyrazistą, „chwytającą za gardło” i pozostała w pamięci widzów na długo po seansie. Akcja zaczyna się w chwili, gdy dziennikarz i hakerka łączą swe siły, by rozwikłać mroczną, ukrywaną przez lata zagadkę pewnej wpływowej rodziny.

W filmie „Scoop. Gorący temat” Woody Allen zbiera na planie filmu plejadę gwiazd (m.in. Scarlett Johansson, Hugh Jackman czy Ian McShane), a widzów prowadzi w podróż szlakiem kryminalnej intrygi w samym sercu Londynu. Młoda studentka dziennikarstwa marzy o karierze w zawodzie, lecz póki co, odwiedza w czasie wakacji swoją dobrą przyjaciółkę.

Na miejscu, korzystając z uroków stolicy Anglii, dziewczyna przypadkowo wpada na trop tajemniczych morderstw. Natychmiast postanawia, iż oto trafił jej się doskonały temat, będący idealną trampoliną do sławy i splendoru. Po drodze, prowadząc swoje naiwne i pełne nieprzewidzianych komplikacji śledztwo, bohaterka spotyka całą galerię nietuzinkowych postaci.

Na jej drodze staną: bogaty i przystojny arystokrata, niezdarny iluzjonista, słynny pisarz, a nawet duch zmarłego dziennikarza. „Scoop” to świetne kino na pożegnanie owego cyklu o szalonych reporterach, idealnie wpisujące się też w początek sezonu letniego.

– Dajemy głos miastu. Jest ono przestrzenią, gdzie bezustannie przenikają się ludzkie problemy i dramaty, ale też wielkie nadzieje, marzenia, triumfy. Widz może więc być cichym świadkiem kameralnych opowieści oraz aktywnym uczestnikiem kinowego zgiełku – zachęca Rafał Chwała z Warsztatów Kultury.

W jego autorskim cyklu miasto mówi w wielu językach: obrazu, dźwięku, opowiadanej historii…, np. językiem Terry’ego Gilliama, Federico Felliniego, Jima Jarmusha czy Wong Kar Waia. Miasto ma też bardzo wiele twarzy. Bywa piękne, groźne, radosne, melancholijne, lecz zawsze ciekawe. Pokazy filmowe ułożono tu w cykle tematyczne prezentujące różnorodne obszary funkcjonowania miast oraz życia ich mieszkańców. Seansom towarzyszą niekiedy prelekcje oraz spotkania dyskusyjne.

Miejsce: Warsztaty Kultury w Lublinie, ul. Grodzka 5a, sala widowiskowa, II piętro, wstęp wolny. Czas: każda środa maja o godz. 19.

Marek Rybołowicz

News will be here