Miastu śpieszno do przebudowy skweru abp. Życińskiego

Projekt modernizacji skweru przewiduje wycinkę 27 drzew

Choć w budżecie Lublina na ten rok ostatecznie nie zapisano pieniędzy na modernizację skweru im. abp. Józefa Życińskiego miasto poinformowało, że szykuje się do realizacji tego przedsięwzięcia. Ma już gotowy projekt i rozpoczęło starania o pozwolenie na budowę. – Jeśli w ciągu roku znajdą się fundusze na tę inwestycję będziemy gotowi do jej realizacji – tłumaczy ratusz. Tyle, że patrząc na internetowe komentarze, wielu lublinian wcale nie czeka na tę inwestycję, zwłaszcza, że wiązała się będzie ona z wycinką prawie 30 drzew.

Skwer im. abp Życińskiego to niewielki placyk zieleni przy Al. Racławickich w pobliżu luksusowego apartamentowca Unia Art Residence i Centrum Spotkania Kultur. Wśród wydeptanych alejek rośnie tu kilkadziesiąt drzew. Biorąc pod uwagę, że za kilka miesięcy zakończy się przebudowa Alei Racławickich, a w pobliżu skweru stoją reprezentacyjne budowle, miasto uznało za wskazaną również modernizację tego miejsca. Blisko pół miliona złotych na ten cel miało znaleźć się w tegorocznym budżecie miasta, ale ostatecznie środki – na podstawie poprawki wniesionej do projektu budżetu przez prezydenta Krzysztofa Żuka – zamiast na renowację skweru trafiły na wsparcie lubelskich żużlowców.

Mimo to ratusz prowadzi przygotowania do realizacji tej inwestycji. Jest już gotowy jej projekt, który zakłada wysianie nowego trawnika, wyłożenie alejek szarą i czerwoną kostką granitową, podobnie jak otoczenia cokołu stojącego na skwerze pomnika ks. Idziego Radziszewskiego, współzałożyciela i pierwszego rektora znajdującego się nieopodal Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Na skwerze ma stanąć kilkanaście ławek i stylowych koszy na śmiecie.

Największe kontrowersje budzą jednak plany wycięcia aż 27 rosnących tu drzew. Urzędnicy zastrzegają, że wycinka dotyczy tylko drzew chorych i uszkodzonych, a nie najdorodniejszych okazów rosnących w centralnej części placu, a w zamian zostanie posadzonych 35 nowych drzewek, to jak wynika z internetowych komentarzy lublinian, taka rekompensata nie wszystkich przekonuje i satysfakcjonuje i jej przeciwnicy apelują do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, by nie wydał zgody na tak radykalną wycinkę.

Nie czekając na decyzję WKZ miasto wystąpiło już o zgodę o pozwolenie na budowę. Po co ten pośpiech skoro w budżecie nie ma pieniędzy na tę inwestycję? Urzędnicy tłumaczą, że chcą być gotowi na wypadek, że w ciągu roku pojawią się możliwości sfinansowania tego zadania.

Maksymilian Łuszcz

 

News will be here