Miejski rower jednak wyruszy

Rada Miasta Lublin zgodziła się na dołożenie w sumie ponad 2 mln zł, z czego 700 tys. zł w tym roku, brakujących do uruchomienia i funkcjonowania w sezonie 2021-22 Lubelskiego Roweru Miejskiego. Rowery mają ruszyć na miasto od czerwca. Jednoślady, tak jak w poprzednich sezonach, będą dostępne również w Świdniku.


Przypomnijmy, jedyną ofertę na dalsze prowadzenie Lubelskiego Roweru Miejskiego przez kolejne dwa lata złożyła firma Nextbike Polska, czyli jego dotychczasowy operator. Swoje usługi firma wyliczyła na 7,6 mln zł, podczas gdy miasto zarezerwowało na ten cel jedynie 5,5 mln zł. Nawet część aktywistów rowerowych uznało, że dokładanie w czasie pandemii dodatkowych pieniędzy mija się z celem, apelując do prezydenta Krzysztofa Żuka, by czasowo zawiesić funkcjonowanie systemu, a zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na rozbudowę infrastruktury rowerowej.

– Zalecałbym podejście racjonalne, tzn. działać raczej w kierunku zabezpieczenia potrzeb egzystencjalnych mieszkańców, a mniej dbać o „igrzyska”. Jeśli zaś chodzi o postulat rowerzystów dotyczący uzupełnienia ścieżek rowerowych, to wydaje się to rozsądne. Infrastruktura drogowa to coś trwałego, co pozostanie na lata i będzie służyło wszystkim rowerzystom w mieście – wtórował im miejski radny Stanisław Brzozowski (PiS).

Urzędnicy przekonywali jednak, że jedno nie wyklucza drugiego. – Miasto od kilkunastu lat systematycznie rozwija sieć infrastruktury rowerowej, która liczy już ponad 180 km. Realizowana obecnie inwestycja przebudowy Al. Racławickich otworzy już w tym roku, długo oczekiwany przez rowerzystów, dojazd do centrum miasta od strony zachodniej. Aktualnie przygotowywane są również projekty zmiany organizacji ruchu na wybranych ulicach w różnych częściach miasta, pod kątem wprowadzenia kontraruchu rowerowego, co pozwoli na skrócenie drogi rowerzystom i poprawi ich bezpieczeństwo.

W tym roku miasto zrealizuje również ścieżki rowerowe o długości blisko 1 km w ramach zadań ujętych w Budżecie Obywatelskim. Zatem podczas każdej inwestycji drogowej powstają ścieżki rowerowe i takie przyjęte standardy nadal będą kontynuowane. Tym samym budowa dróg rowerowych i uruchomienie LRM wzajemnie się nie wykluczają. W 2014 r. założyliśmy zaś, że LRM będzie stałym elementem publicznego transportu w Lublinie – tłumaczyła wniesienie przez prezydenta projektu uchwały zwiększającej wydatki na LRM, Justyna Góźdź z biura prasowego lubelskiego Ratusza.

Ostatecznie zmiany w budżecie miasta poparło 21 rajców, dziewięciu wstrzymało się od głosu, a jeden był przeciw.

„Nowy” rower miejski ma ruszyć w czerwcu. Same jednoślady nie będą nowe, ale gruntownie wyremontowane. Zgodnie z warunkami przetargu w systemie zajdą daleko idące zmiany. Przede wszystkim system ma działać przez cały rok, bez przerwy zimowej (w miesiącach zimowych będzie jednak dostępnych mniej rowerów – dod. aut.). Znikną także najpopularniejsze darmowe przejazdy, w zamian za każde wypożyczenie do 30 minut będzie trzeba zapłacić złotówkę. Kolejne 30 minut jazdy zostało wycenione na 50 groszy, a każda następna rozpoczęta godzina na złotówkę. Skorzystają za to posiadacze Lubelskiej Karty Miejskiej. Zgodnie z przyjętymi zasadami mają oni zapłacić połowę podstawowych stawek za przejazd.

Na terenie miasta pojawi się ponadto więcej miejsc, w których będzie można wypożyczyć lub zwrócić rower. 38 nowych stacji nie będzie jednak wyposażonych w znane lublinianom stojaki z elektrozamkami czy terminale z wyświetlaczami. Mają być to wydzielone miejsca, gdzie do zwrotu posłuży specjalna aplikacja na telefon. Marek Kościuk

News will be here