Mieli zrobić, nie zrobili

Ponad rok temu chełmscy radni wystąpili o zmianę organizacji ruchu na rondzie im. por. Henryka Lewczuka „Młota” poprzez dopuszczenie możliwości jazdy prosto z ul. Żwirki i Wigury także z lewego pasa ruchu. Urzędnicy obiecali zająć się sprawą, ale tak się nie stało – o czym radni przypomnieli podczas ostatnich obrad.

– Ponad rok temu podnoszona była kwestia wyjazdu z ronda w kierunku ul. Hrubieszowskiej i ul. Żołnierzy I AWP, żeby z lewego pasa można było nie tylko skręcać w Hrubieszowską, ale także jechać prosto. Codziennie jeżdżę tam w godzinach szczytu. Kolejki samochodów są spore, a wielu kierowców i tak jedzie prosto z lewego pasa, mimo że nakaz jazdy jest tylko w lewo. Nie rozumiem, dlaczego przez rok nie można było tego rozwiązać. To nie są koszty setek tysięcy złotych – wystarczy zmienić organizację ruchu i wymalować strzałki. Najwyższy czas, aby usprawnić ruch w tym miejscu – mówił radny Stanisław Mościcki (KR Polska 2050).

Przypomniał też, że ówczesny wicedyrektor Departamentu Architektury, Geodezji i Inwestycji obiecywał zająć się sprawą, ale odszedł z urzędu i temat „upadł”.

– Nie mogę odpowiadać za obietnice poprzedników, ale zobowiązuję się, że zrobimy rekonesans i jeśli będzie taka potrzeba, wprowadzimy zmianę organizacji ruchu, a oznakowanie poziome zostanie zmienione. Nie widzę problemu, żeby to zrobić – zadeklarował Bogdan Drygasiewicz, dyrektor Departamentu Komunalnego UM Chełm.

Mościcki przypomniał także, że w tej sprawie interpelację składał radny Piotr Krawczuk vel Walczuk. Choć otrzymał pozytywną odpowiedź, żadnych realnych działań nie podjęto.
– To nie jest uwaga do pana dyrektora, ale do poprzedników. Ciągłość władzy obowiązuje. Cieszy mnie jednak pana deklaracja, że to zostanie w końcu zrobione – podkreślił.

Radny Mościcki zasugerował także likwidację powołanej kilka lat temu komisji ds. absurdów. Gremium to miało eliminować z miejskiej przestrzeni rozwiązania niepraktyczne bądź zagrażające bezpieczeństwu pieszych i kierowców.

– Komisja nie wniosła nic nowego ani dobrego do codziennego funkcjonowania mieszkańców. Efekty jej pracy można policzyć na palcach jednej ręki – wytknął Mościcki. (w)