Na Fabrykę Sportu nie ma mocnych

Początek sezonu startowego (wrzesień 2019) Fabryka Sportu rozpoczęła z przytupem. Przez niespełna dwa miesiące zawodnicy chełmskiego klubu sportów walki zaprezentowali się w pięciu galach w różnych miastach Polski.


W poprzedni weekend aż dwóch zawodników chełmskiej Fabryki Sportu reprezentowało klub w Mińsku Mazowieckim na gali mieszanych sztuk walk Grappler Night 7. Jakub Nowosad pokonał przeciwnika z Dęblina. Pojedynek został zaklasyfikowany jako walka półzawodowa, w kat. 68 kg. Był to debiut, z którego Kuba może być dumny. 18 października w Rzeszowie, na gali PLMMA 79 Kamil Mękal odniósł szóste zwycięstwo z rzędu. Tym razem podopieczny Marcina Poźniaka i Kamila Mirzwy pokonał przez jednogłośną decyzję Kamila Łuczaja (kat. do 84 kg).

Warto podkreślić, że Mękal walkę dla profesjonalnej ligi MMA przyjął zaledwie trzy dni przed samą galą. Dla zawodnika Fabryki Sportu było to drugie cenne zwycięstwo w tym krótkim okresie, bowiem 13 września na gali Wirtuoz Challenge w Wolborzu okazał się lepszy od Patryka Retkowskiego. 12 października to kolejne piękne zwycięstwo zawodnika w Chełma – Rafała Kijańczuka (który został uznany za odkrycie roku 2018). Na wrocławskim FEN 26 Rafał pokonał swojego rywala w swoim stylu – w pierwszej rundzie przez nokaut. Chełmski zawodnik wygrał z bardzo doświadczonym Marcinem Zontka, weteranem MMA.

Warto również wspomnieć o wygranej Kamila Mirzwy na mistrzostwach Polski Sztuk Walk Federacji GBF w Sulejówku. 28 września trener Fabryki Sportu zdobył pierwsze miejsce w kickboxingu na zasadach K1 w kategorii do 91 kg. Jest to już drugi tytuł zdobyty przez Kamila w tym roku. W poprzedniej edycji turnieju w Sulejówku, na mistrzostwach Polski Polskiej Federacji Kickboxingu również wywalczył złoty medal w kat. pow. 90 kg. (k)

News will be here