24-letni Jakub Sz. dostał porządną nauczkę. W lipcu zeszłego roku napadł na sklep przy ul. Krasińskiego na LSM w Lublinie.
Był zamaskowany i przyłożył nóż do gardła sprzedawczyni. Zobaczył, że w kasie są tylko dwie 5-złotowe monety. Tak bardzo się zdziwił, że schował nóż, przeprosił i uciekł, nie zabierając żadnych pieniędzy. Wkrótce został zatrzymany przez policjantów. Swoje działanie tłumaczył utratą pracy i brakiem pieniędzy na czynsz. LL