Przyzwyczailiśmy się, że to pacjenci skarżą się na długi czas oczekiwania na wizyty do specjalistów. Tymczasem Narodowy Fundusz Zdrowia z Lublina policzył, ile osób najpierw zarezerwowało wizytę, a potem się na nią nie stawiło. Oczywiście wcześniej jej nie odwołując. Liczby robią wrażenie. Nie jest to może główny powód kolejek, ale odwołanie wizyt mogłoby je skrócić.
Skala nieodwołanych wizyt jest zaskakująca. Najnowsze dane Lubelskiego Oddziału Funduszu wskazują, że tylko od stycznia do sierpnia tego roku aż 55 105 osób nie przyszło na umówione wizyty lub badania do placówek medycznych na terenie województwa lubelskiego. Tymczasem w całym 2023 roku pacjenci nie pojawili się na niemal 73 tysięcach wizyt i badań.
– Najwięcej, bo ponad 14 tysięcy przypadków nieodwołanych wizyt dotyczy świadczeń z zakresu ortopedii i traumatologii narządu ruchu, 13 tys. z kardiologii, ponad 8 tys. z endokrynologii, a z fizjoterapii ambulatoryjnej ponad 7,7 tys. W przypadku poradni onkologicznej – 3,5 tys. wizyt, a ponad 2 tys. nieodwołanych badań wystąpiło w przypadku badań rezonansu magnetycznego i tomografii komputerowej – wylicza Małgorzata Bartoszek, rzecznik prasowy lubelskiego OW NFZ i apeluje, żeby pacjenci odwoływali wizyty jeżeli wiedzą, że się na nich nie pojawią. – Dzięki temu, z tego terminu skorzysta inny pacjent – mówi.
Okazuje się, że nasze postępowanie ma wpływ na zdrowie innych. I może się przyczynić do skrócenia czasu oczekiwania na wizytę do specjalisty. A to przecież na kolejki chorzy skarżą się najczęściej.
NFZ dołączył do kampanii społecznej „Odwołuję. Nie blokuję”, która zwraca uwagę na zjawisko nieodwołanych wizyt lekarskich. Kampania trwa od 2022 r. W jej ramach działania informacyjne i uświadamiające prowadzą publiczne i prywatne placówki medyczne.
– Dodatkowo, widząc skalę problemu, NFZ podejmuje działania, które mają ułatwić pacjentom odwołanie wizyty. NFZ wysyła do pacjentów wiadomości SMS z przypomnieniem o terminie wizyty lub badania. Przypomnienie dotyczy wizyt pierwszorazowych w ramach czterdziestu świadczeń, m.in.: kardiologii, ortopedii, operacji jaskry, endoprotezoplastyki, gastroskopii, kolonoskopii, tomografii komputerowej czy rezonansu magnetycznego.
– Pacjent otrzymuje SMS na cztery dni przed umówioną wizytą lub badaniem. W treści sms-a podane są informacje o świadczeniu, terminie wizyty i, co ważne, również numer telefonu, pod który pacjent może zadzwonić, aby odwołać wizytę – tłumaczy M. Bartoszek. Aby otrzymać sms-a z NFZ, wystarczy, że pacjent podczas rejestracji poda poprawnie swój numer telefonu komórkowego.
– Na podstawie sygnałów i skarg od pacjentów wiemy, że nie zawsze pacjent może dodzwonić się do placówki medycznej, aby odwołać wizytę. Warto jednak podkreślić, że wraz ze świadczeniem usług zdrowotnych, placówka medyczna powinna zagwarantować pacjentom możliwość realnego kontaktu, w tym odwołania wizyty, na co zwraca uwagę również Rzecznik Praw Pacjenta – przyznaje M. Bartoszek. (reb)