Dziewięć przegranych jesiennych spotkań różnicą zaledwie jednej bramki. Gdyby wszystkie zakończyły się remisem, bądź chociaż cztery z nich zwycięstwami, ubiegłoroczny skrócony sezon Kłos Gmina Chełm zakończyłby na przynajmniej ósmej pozycji. Drużyna trenera Roberta Tarnowskiego musi wyciągnąć zatem wnioski sprzed roku, by nie przytrafiła się jej przykra seria w nowym sezonie.
Kłos Gmina Chełm rozpocznie piąty z rzędu sezon w czwartej lidze. Tak się złożyło, że zespół na ten szczebel rozgrywek wprowadził trener Robert Tarnowski, obecny szkoleniowiec ekipy z gminy Chełm. Tarnowski w międzyczasie miał ponad półtoraroczną przerwę w prowadzeniu zespołu.
– Po awansie trafiliśmy na kilka drużyn, które spadły z III ligi, bo była reorganizacja rozgrywek. Grały wtedy: Chełmianka, Hetman Zamość, Lublinianka, Tomasovia, Lewart Lubartów. Po pierwszej rundzie w czwartej lidze, zespół przejął mój brat Marek, utrzymując Kłosa w czwartej lidze. W kolejnym sezonie drużynę prowadził Andrzej Krawiec. Ten sam szkoleniowiec rozpoczął trzeci sezon Kłosa w czwartej lidze, ale po kilku kolejkach, a zwłaszcza przegranym wysoko meczu w Zamościu, zrezygnował z funkcji.
Działacze ponownie poprosili mnie o to, bym przejął zespół, zgodziłem się i tak jest do dziś – mówi Robert Tarnowski, który z Kłosem, można powiedzieć, jest związany na dobre i złe. W klubie z gminy Chełm pracuje od 2012 roku, zna go od podszewki. Wcześniej związany był z grupami młodzieżowymi w ChKS Chełmianka.
Do sezonu 2020/2021 Kłos przygotowania rozpoczął bardzo wcześnie. I wcale nie chodzi tu o treningi, a budowę nowej kadry. Działacze klubu z gminy Chełm przeanalizowali ostatnie sezony i wyszli z założenia, że najwyższa pora, by odmłodzić zespół. Stąd też takie, a nie inne ruchy transferowe. Kłos już w pierwszych dniach lipca pozyskał czterech młodzieżowców z Chełmianki, wychowanków Niedźwiadka: Pawła Wójcickiego, Kamila Leśniaka, Jakuba Raka i Dawida Krawca.
Na stałe wziął też Krzysztofa Raka. Dodatkowo lewą flankę wzmocnił Mateusz Filipczuk, 24-latek, który ostatnio grał w Lubartowie. Już zimą z Krakowa powrócił Michał Siatka, ale nie wystąpił w żadnym mistrzowskim meczu. Działaczom udało się też zatrzymać Pawła Fornala. Nie oznacza to, że w Kłosie zabraknie doświadczenia. W dalszym ciągu drużynę z gminy Chełm będą reprezentować tacy zawodnicy, jak Damian Flis, czy Kazimierz Bala. Jest jeszcze rutynowany środkowy obrońca Artur Rutkowski, a także Emil Poznański, czy Damian Kamola, mający na koncie grę w trzeciej lidze.
– Po nieudanej ostatnio rundzie, doszliśmy do wniosku, że potrzebujemy zawodników głodnych sukcesów. Ta drużyna musiała zostać odmłodzona. Można powiedzieć, że diametralnie zmienił się profil kadry. Chcemy stworzyć zespół z innym podejściem, mieć drużynę na kilka lat. Sezon zweryfikuje, czy ci młodzi chłopcy są gotowi na grę w seniorach w czwartej lidze. Dojdzie obciążenie psychiczne, stres, zatem zobaczymy, jak ci zawodnicy sobie z tym poradzą – twierdzi Robert Tarnowski.
Szkoleniowiec Kłosa wychodzi z założenia, że zespół należy budować od obrony. Stąd też Robert Tarnowski w okresie przygotowawczym bardzo dużo uwagi poświęcił na dobrą organizację gry w destrukcji. – Myślę, że zalążki tego, co chcemy grać w defensywie, mogliśmy zobaczyć już podczas pucharowego meczu z Chełmianką, gdzie trzecioligowiec miał problemy w ataku pozycyjnym. Mamy bardzo trudny początek ligi, bo jedziemy na mecz do Tomaszowa Lubelskiego z Tomasovią i u siebie zagramy ze Świdniczanką. Obie drużyny są faworytami rozgrywek, dlatego też mój zespół musi być w stu procentach skoncentrowany na uważnej grze w defensywie – podkreśla R. Tarnowski.
Szkoleniowiec Kłosa nie przywiązuje jednak żadnej wagi do terminarza. – Nie ma znaczenia, z kim zagramy w danej kolejce, bo do każdego meczu należy się właściwie przygotować. Nie zaprzątam sobie głowy, czy terminarz mógłby być dla nas korzystniejszy, czy też nie. Na pewno Tomasovia, Świdniczanka, a także Kryształ Werbkowice i Granit Bychawa to będą zespoły, które powinny nadawać ton rozgrywkom. W praktyce zobaczymy, czy tak się stanie. Początek ligi jest dla nas ciężki, ale tu nie będzie łatwych meczów. Wszystkich rywali trzeba szanować i w każdym meczu walczyć o jak najlepszy wynik – uważa.
Celem Kłosa jest zajęcie miejsca w pierwszej szóstce po 22. kolejkach, by wiosną spokojnie grać o jak najwyższe miejsce w rozgrywkach i nie drżeć przed ewentualnym spadkiem. – To, jak zafunkcjonujemy od pierwszej kolejki, jest dla nas wielka niewiadomą. W tych zawodnikach jest potencjał, chłopcy chcą się uczyć, z tygodnia na tydzień wyglądamy coraz lepiej.
Okienko transferowe jest otwarte do końca sierpnia. Kadra nie jest jeszcze zamknięta, ale też nie zamierzamy sprowadzać kolejnych zawodników na siłę. Jeśli mielibyśmy dokonać jeszcze jednego transferu, to na pewno postawimy na jakość. Przydałaby się też typowa „dziewiątka”, ale wiemy, że sprowadzenie napastnika, który gwarantuje kilkanaście goli w sezonie wiąże się z niemałymi kosztami – dodaje Robert Tarnowski. (r)
KLUB SPORTOWY GMINY CHEŁM KŁOS
22-100 Chełm, Pokrówka, ul. Gminna 18,
www.ksgchkloschelm.futbolowo.pl
barwy: czarno-białe, rok założenia – 1987
Prezes Zarządu – Damian Flis, Wiceprezes – Łukasz Drzewicki.
Trener – Robert Tarnowski. Kierownik drużyny – Ryszard Kosiniec.
KADRA
Bramkarze: Michał Łopąg (24), Mariusz Bożek (22), Konrad Wojtiuk (17).
Obrońcy: Kamil Leśniak (19), Emil Poznański (25), Kacper Kowalski (24), Damian Flis (31), Artur Rutkowski (31), Michał Siatka (25), Piotr Poznański (26).
Pomocnicy: Krzysztof Rak (21), Jakub Rak (19), Dawid Krawiec (19), Paweł Wójcicki (19), Paweł Fornal (25), Mateusz Filipczuk (24), Damian Jabłoński (20),
Napastnicy: Damian Kamola (24), Alan Chmiel (25), Kazimierz Bala (28).
Ubyli: Dawid Stepaniuk – sprawy osobiste, Patryk Gierczak – wyjazd za granicę, Dominik Korona – wypożyczenie do juniorów Chełmianki, Mateusz Skuczyński – Znicz Siennica Różana.
Przybyli: Bożek z Bronowianki, Mateusz Filipczuk z Lewartu, J. Rak, Wójcicki, Leśniak, Krawiec i Wojtiuk z Chełmianki, Chmiel – powrót zza granicy.
Sezon po sezonie
2010/2011 – Klasa „O” – 10 miejsce, 31 pkt., bramki 45-46
2011/2012 – Klasa „O” – 9 miejsce, 39 pkt., bramki 51-53
2012/2013 – Klasa „O” – 6 miejsce, 45 pkt., bramki 65-37
2013/2014 – Klasa „O” – 4 miejsce, 51 pkt., bramki 69-39
2014/2015 – Klasa „O” – 3 miejsce, 58 pkt., bramki 69-26
2015/2016 – Klasa „O” – 1 miejsce, 72 pkt., bramki 77-14
2016/2017 – IV liga – 10 miejsce, 42 pkt., bramki 42-55
2017/2018 – IV liga – 6 miejsce, 45 pkt., bramki 47-43
2018/2019 – IV liga – 9 miejsce, 44 pkt., bramki 52-52
2019/2020 – IV liga – 14 miejsce, 11 pkt., bramki 20-28
Ekspert ocenia
Andrzej Krawiec – Kłos zbudował ciekawą kadrę, mieszankę doświadczenia z młodością. W meczach kontrolnych raz było dobrze, raz gorzej. Sparingi o wszystkim jednak nie decydują. Mecze o stawkę to zupełnie coś innego. Jeśli młodzi chłopcy, którzy przyszli z Chełmianki, dobrze wkomponują się w zespół, gdzie jest kilku doświadczonych piłkarzy, to Kłos powinien sobie spokojnie w tej lidze poradzić. Też ważny będzie początek rozgrywek. Są dwa trudne mecze z Tomasovią i Świdniczanką i sam jestem ciekaw, jak młodzież w nich wypadnie. Runda jest jednak długa i trudna. 19 kolejek to jak na czwartą ligę, bardzo dużo grania. Moim zdaniem Kłos nie powinien mieć żadnych problemów w utrzymaniem się.
Kłos jesienią u siebie
8 sierpnia (sobota) g. 18.00 Kłos – Świdniczanka
15 sierpnia (sobota) Kłos – Łada Biłgoraj
29/30 sierpnia Kłos – Kryształ Werbkowice
19 września Kłos – Unia Hrubieszów
3 października Kłos – Granit Bychawa
10 października Kłos – Tomasovia Tomaszów Lubelski
24 października Kłos – Grom Różaniec
7 listopada Kłos – Huczwa Tyszowce
14 listopada Kłos – Unia Białopole
21 listopada Kłos – Gryf Gmina Zamość
