„Krótkie jego życie będzie”, „karma wraca ze zdwojoną siłą” – to jedne z łagodniejszych komentarzy internautów na wieść o skradzionej z apteki na „Gwarku” puszce z datkami dla chorej dziewczynki.
W aptece „Na Gwarku” od jakiegoś czasu zbierano datki na leczenie i rehabilitację niepełnosprawnej dziewczynki. Klienci apteki mogli wrzucać pieniądze do puszki ustawionej na ladzie. Trudno uwierzyć, że jakiś niegodziwiec połakomił się na pieniądze przeznaczone na pomoc dla chorego dziecka. A jednak. Pracownicy apteki potwierdzają, że 7 lutego doszło do takiej kradzieży.
– Klient poprosił o pewien lek, a gdy koleżanka odwróciła się na chwilę, aby go podać, mężczyzna zabrał z lady puszkę i uciekł – opowiada jedna z farmaceutek pracujących w aptece.
Do tej sytuacji odniósł się na Facebooku jeden z chełmskich internautów. „Nie pozdrawiam typa, który z apteki na os. Gwarek ukradł puszkę z pieniędzmi dla chorej niepełnosprawnej dziewczynki. Ciesz się, że w porę uciekłeś. Tfuu!”. Ten wpis wywołał burzliwą dyskusję. Internauci byli oburzeni zachowaniem złodzieja: „W sądzie ostatecznym będzie zwrócone po stokroć…”, „Co za debil”, „Karma wraca ze zdwojoną siłą!”, „Krótkie jego życie będzie”, „Szkoda, że go nikt na Słonku tego frajera nie dopadł”. (mo)